W orginale w bagażniku jest linka do awaryjnego otwierania klapki wlewu paliwa która przydaje się właśnie w takich sytuacjach,jeśli jej nie ma to radzę na przyszłość ją sobie założyć z pewnością pomoże w przypadku złapania przez mróz.
W orginale w bagażniku jest linka do awaryjnego otwierania klapki wlewu paliwa która przydaje się właśnie w takich sytuacjach,jeśli jej nie ma to radzę na przyszłość ją sobie założyć z pewnością pomoże w przypadku złapania przez mróz.
Niedawno miałem ten sam problem nie otwierała się klapka choć zimno nie było.
Teraz żebym mogł zatankować są potrzebne dwie osoby,ale idzie rozwiązać ten problem, ja zrobiłem tak : pociągając wjchę do otwierania klapki wlewu paliwa zablokowałem ją od dołu, pod ręką była skrobaczka, postawiłem ją w poprzek, nastepnie podeszłem do wlewu i w szczeline wsadziłem drucik ,leciutko pocągłem i otwarte.
Rozwiązanie raczej na krótką mete ale przynajmniej zatankowałem, a jak troszkę się ociepli to musze naprawić
W którym miejscu powinienem szukać tej linki do awaryjnego otwierania klapki wlewu paliwa. Przeżyłem taką samą przygodę.Ale delikatne kilkukrotne naciskanie klapki najpierw od strony zatrzasku, a następnie od strony zawiasów (na przemian), spowodowało że taką perswazją - puściła. Wszystko książkowo jak z DAMĄ. Jak się popieści to się wszystko...
Pozdrawiam
...no ALFA, no fun !!!
prawa strona w bagażniku pod "tapicerką" - inaczej pisząc w miejscu wlewu ale od strony bagażnika
Hej,
sprawa sie rozwiazala - dzien wczesniej mylem auto ciepla woda, dostala sie ona do wlotu na paliwo. Okazalo sie ze przymarzl taki maly dzyndzelek, ktory wypycha klaple. Kiedy nim poruszalem wykruszyl sie lod i od tej pory jest OK.
Dziekuje za porady.
Wieslaw
Odkrec dwa imbusy i przesmaruj calosc![]()