Są tabelki ze sprzedażą w Polsce od Fiat Auto Poland, z podziałami na modele: http://www.alfanews.pl/wp-content/uploads/2010/01/Sprzedaz_FAP_2009.pdf
1 sztuka 166 w 2008 roku. Dziwicie się teraz?![]()
Są tabelki ze sprzedażą w Polsce od Fiat Auto Poland, z podziałami na modele: http://www.alfanews.pl/wp-content/uploads/2010/01/Sprzedaz_FAP_2009.pdf
1 sztuka 166 w 2008 roku. Dziwicie się teraz?![]()
Ostatnio edytowane przez Tuti ; 14-01-2010 o 00:27
Tuti, ja nawet nie wiedziałem, że 166 była produkowana jeszcze w 2008
W sumie co się dziwić takiemu "wynikowi" ten model względem konkurencji jest dziadkiem.
Pewnie wyprodukowany rok wcześniejWiem, że kilka lat temu dużo więcej nie było (kiedyś ktoś na forum wklejał). Wychodziło, że Porsche sprzedawało więcej jednego z modeli niż Alfa 166...
O! Doszukaliśmy się modelu niszowego![]()
I pewnie dlatego nie ma jeszcze następcy
Tym razem mam oryginalny, pełny wywiad z Sergio. Link: Powrót Alfa Romeo do USA nie jest pewny
AR 156 1.8 TS ( 2001-2006)
AR 159 1.9 JTDM 16V ( 2006-2009)
AUDI A5 2.0 TFSI MTM (2009 -2014)
BMW 528i F10 ( 2014 - 2019 )
BMW 540i G30 ( 2019 -
Lewostronnym powolno jeźdźcom mówimy kategorycznie NIE !!!
Trochę nie na temat, ale Volkswagen dał by radę zrobić z Seata coś podobnego do Alfy, jakby popracowali jeszcze trochę bardziej nad stylistyką i nie dawał takiego samego wnetrza jak w Golfie. Np. nowy Leon w miarę podoba mi się z zewnątrz, srodek czarny, prosty i nudny.
Włoski geniusz, włoska technologia, włoska pasja.
ludzie...wy się podniecacie 166.... co to za auto było, dla kogo.... niby wypas do wyższej klasy ale jak, kto, gdzie to reklamował, uzasadniał... nie pamiętam... 166 miało, przed liftem, przód jakby małego szczurka, malutkie światła, kompletnie nie pasujące do wielkiej bryły auta... Potem to poprawiono, zauważcie GŁOWNIE TO własnie poprawiono ale wciąż auto było dla nikogo. Opasły biznesmen zawsze kupiłby audice albo merola, skromniejszy alfisti wybierze coś z okolic 156 i tak dalej... 166 to była fura zrobiona w kosmos, nie dla konkretnego odbiorcy. Nie mogła też, z racji ceny, być masówką dla Kowalskiego czy tam Mussoliniego.