Przez kilka dni był spokój ze skrzynią, aż tu nagle znowu się coś zacięło. Zdesperowany, zgodnie z radą kolegi radka-j pier... tzn uderzyłem parę razy twardym narzędziem w pompę i nagle.... bzzz, bzzz zaczęła ładować ciśnienie. Tak więc chyba powoli dochodzę do sedna usterki.
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi. Będę monitował co się dalej będzie działo.
Sebek