Sprzęgiełko musi być jednak "załączone" czyli albo zrzuć pasek i na włączonym silniku włącz je, lub podłącz na skróty zasilanie by móc ręcznie zobaczyć jak chodzi sprężarka.
Sprzęgiełko musi być jednak "załączone" czyli albo zrzuć pasek i na włączonym silniku włącz je, lub podłącz na skróty zasilanie by móc ręcznie zobaczyć jak chodzi sprężarka.
Nie musi.
Trzeba kręcić tym w środku (z boku) a nie piastą na której jest pasek.
dzieki chłopaki ale naszczescie to zadna z waszych strasznych teori, które jak czytam az mi sie słabo robiłonaszczescie sprzezarka zyje i wszystko z nia dobrze! napinacz tez pracuje jak nalezy! klekotanie to był dziwek obijającej sie jednej z rórek czy jakiejs tam luznej czesci o sprezarke... byłem wczoraj niedaleko serwisu wiec postanowiłem zachaczyc... z sercem na dłoni liczyłem pieniądze i wyobrazałem sobie ile zapłace za wymiane sprezaki. Tym czasem mechanik posłuchał chwilke tego klekotania, poswiecił lampka i rzucił spokojnie- "zaraz wracam" wrócił z metalowa długa rurka. włazył ja w okolice sprezarki cos odgioł, wyciągnoł rurke usmiechnoł sie szeroko i powiedział: prosze bardzo! dowidzenia!
wszystko wróciło do normy klima chłodzi pracuej cichutko wszytsko gra niezapłaciłęm ani grosza
jeszcze raz chłopaki dzęki za pomoc i zycze tylko takich usterek
![]()
Może i mi poorzecie. Mam problem z hałasująca sprężarką w alfie 156 2.4 JTD. Nagrałem poglądowy film, na którym słychać te dźwięki. http://www.youtube.com/watch?v=iHf0-bmiw2I
Występują tylko po włączeniu klimatyzacji i są bardziej słyszane, gdy na dworze jest ciepło i sucho, przy deszczowej pogodzie sprężarka pracuje dużo ciszej. Wystarczy delikatne zwiększenie obrotów i sprężarka się wycisza. Gdy sprężarka jest wyłączona kręcąc za sprzęgiełko słychać podobny dźwięk jak z zatartego łożyska. Sprężarka firmy Denso. Dziękuje za każde wskazówki
jak najbardziej napinacz moze klekotac. jestem zywym przykladem
odglos jakby ktos mlotkiem tlukl po silniku raz mocniej raz ciszej
jak napisali koledzy wyzej.. jezeli odglos z okolic klimy to wtedy lozysko
jezeli od strony rozrzadu..
to napinacz do wymiany bezwzglednie, jesli nie ustalo... znaczy ze to jeszcze kolo pasowe urzadzen pomocniczych, a jesli nie pospieszysz sie z wymiana zacznie ci tak walic alternator.. czego tez jestem zywym przykladem
ps. mozna zamienic je na jakies inne nie pamietam jakie... ktore nawet przy awarii tak klekotac nie bedzie.. ja tak mam zrobione
http://www.forum.alfaholicy.org/147/...ilniejszy.html
tu sa linki w temacie.. do tego jak to tluklo u mnie
pzdr
Ostatnio edytowane przez milkyyyy ; 26-06-2010 o 09:36
Sprężarka jak obracamy za sprzęgiełko to powinna chodzić jakby mieszać budyń tłokami. Jeżeli słychać, czuć jakieś otarcia (jakby trafiające się ziarenka piasku) to ewidentnie wskazuje na zacierającą się sprężarkę. Wrażenie jakie opisuje rolek są tożsame. Dźwięk z filmiku również może to potwierdzać, choć największą pewność ma się zawsze po kręceniu ręką. Ta sprężarka może jeszcze tak się kolibać z sezon albo paść za tydzień. Różnie to bywa ale na pewno nie jest dobra.
Jak kręcę ręką za sprzęgiełko to kręci się lekko, nie stawia żadnego oporu tylko słychać taki szum jak z zatartego łożyska.
A dam rade sam naprawić taką sprężarkę czy tylko wymiana na nową?
Wiem że to bardzo subiektywne jak się odbiera dźwięki ale jeszcze raz postaram się opisać. Prawidłowo jest jak kręcimy za sprzęgło i czujemy jak obraca się gładko jakby budyń czy olej pompowały tłoki. Może być słychać nawet syki świadczące o przelewaniu się czynnika. Źle jest jak w pewnym momencie poczujemy zgrzyt, ziarenko piasku albo chrobotanie. Tak jakby jechać żelaskiem po naolejonym blacie a w pwnym momencie trafić na piach. musi być miękkie odczucie. Sprężarki sami nie zrobimy. Osobiście regenerację odrazam bo kusztuje kupe kasy a dobrą używkę można kupić za 150-200zł i wymieni samemu. Nie oznacza wcale ż dtoższa to lepsza.