Podpinam sie ,bo moja bella tez lekko dymi ,a zaczelo sie tak...strzelil mi wąż od turbo do coolera, zaczelo cos syczec i bella kopcila jak parowoz. Kanal ,szybka diagnoza i usterka zlokalizowana. Zanim jednak doszlo do wymiany (trwalo to kilka dni) wyjechalem kilka razy(po konsultacji z mechanikiem oczywiscie) ,ale tylko na doslownie kilka kilomertow spokojnie w miescie. Nie bylo mocy ,kopcila ale jechala.Wiem ze to bylo glupie ,ale byla potrzeba to sie jechalo. Po wymianie węża ,bella nadal kopci ,jasne ze nie tak jak przy peknietym wężu ,ale nieznacznie jednak dymi, a przed usterka węża nie dymila ,wiec raczej nieszczelnosc wykluczam (chodzi mi o drugi dolot cooler kolektor) I tutaj moje pytanie ,czy przez to ze jezdzilem i z peknietym wężem moglem przyczynic sie do tego ze teraz lekko dymi ,moze katalizat. dostal po tylku ,albo inne cholerstwo...?