Ile trzeba dać za przyzwoitą Alfe 156 ?

[kubacik]

witam
dobry zakup to trudna sztuka . od niedawna przeglądam ogłoszenia bo przymierzam sie do sprzedaży . Ale spoko spoko chcę kupić na następną 156 , tylko że sportwagon . W sedanie rodzinka już się nie mieści. Ceny sedanow zaczynaja sie od 12-14 tys. za modele z pierwszych lat i silniki 1.6 - 2.0 ts. ale czytając opisy i patrząc na zdjęcio to w 95% zasadzki na potencjalnych łatwowiernych klientow , a raczej ich portfele. myślę , że uczciwie 18-19 tys. to cena za utrzymane auto z lat 1998-2000, wliczając w tą kwotę wydatki na typowe eksploatacyjne wymiany po zakupie typu rozrząd , olej , filtry , wariator czy może i nawet kilka elementow zawieszenia. zawsze ostrożnie podchodź do okazji , bo jak coś jest tanie to jest drogie .Czasami można naprawdę kupić tanio dobre auto , ale jak coś jest dobre to musi mieć swoją cenę , a okazję te prawdziwe to rzadkość i nie liczyłbym na nie zbytnio .

[tomkap]

To mi kolegu rzuciłeś cień nadzieji, w zasadzie silnik wystarczy mi nawet 1.8 (bo 1.6 to napewno nie

Osobiście to dla mnie 1.6 też by wystarczył i moge si zamieniaćjeśli miałby mniejsze spalanie. Nie jet tak z nim tragicznie i tez jet lepsze przyśpieszenie niz np. u niemieckiej konkurencji. Przejechałem sie 1,6 i byłem w szoku że tak idzie, potem trafiłem na 1,8 i w sumie tak podobnie. Jezdziłem tez 2,0 i jakos tez nie odczulem wielkiej róznicy. Pewnie jakbym z 1,6 wskoczyl na 2.o dopiero bym odczuł różnicę w przyśpieszeniu.

[Paweł156]

Łatwo jest w alfie wymienic rozrząd samamu, trzeba tylko dokupić lub pożyczyć uchwyty na wałki

Nie polecałbym takich rad bo juz było kilka przypadków ze ktoś chciał sam albo dał do mechanika który w zyciu nie miał nic wspolnego z alfą i potem były problemy. Chyba lepiej zapłacić i miec to zgłowy a jak cos bedzie zwalone to jest kogo op..dolić i domagać sie naprawy.

[tomkap]

Nie polecałbym takich rad bo juz było kilka przypadków ze ktoś chciał sam albo dał do mechanika który w zyciu nie miał nic wspolnego z alfą i potem były problemy. Chyba lepiej zapłacić i miec to zgłowy a jak cos bedzie zwalone to jest kogo op..dolić i domagać sie naprawy.

Akurat ja dałem samochód do mechanika i tylko spartolił robortę. Za kilka dni wywali lo mi uszczelniacz na wale korbowym, który sam postanowiłem wymienić a to wiąze się ze zdjęciem paska.Tu właśnie przekonałem się że to nic trudnego. Okazało się też przy okazji że mechanior pospawał koło na wałku rozrządu i pozrywał szpilki.Jak bym wiedział że trafię na takiego partacza to od razu sam bym sobie rozrząd wymienił.Z samodzielną wymianą nie ma problemu, chyba że ktoś ma problemu bo to proste jak wymiana oleju; jeśli ma sie trochę oleju w głowie. Trzeba mieć oczywiście zestaw odpowiednich kluczy no i dysponować jakimś garażem.

[Paweł156]

Trzeba mieć oczywiście zestaw odpowiednich kluczy no i dysponować jakimś garażem.

Nie kazdy tez jest tak zdolną złota rączką dlatego ja np nie zabieram sie za takie sprawy
A jesli chodzi o mechanika to warto poszukać sprawdzonego i poleconego przez innego alfiste, a jesli essentialman jest z Krakowa to na pewno dostanie namiary na kilka sprawdzonych warsztatów

[Siekier]

rocznikowo może być nawet coś z początku produkcji.

Odradzam ci kupno auta z 97 roku - to byly pierwsze egzemplarze, kilka "bug'ów" wyszlo jeszcze w praniu i zostalo pozniej (>=98) poprawione. Wiec jezeli juz to od 98 wzwyz.

Odnosnie Twojego pytania: mysle ze spokojnie do 15k kupisz niezle autko - nie ma reguły - czasami za 18k jest totalna ruina a czasem za 13k-14k super autko w dobrej cenie.
Musisz sie natomiast nastawic na to ze pare rzeczy na "dzien dobry" trzeba przy niej zrobic. Koledzy wyzej napisali co wiec nie bede powtarzal, poczytasz na forum - to sa standardy.

Ja mialem o tyle dobrze ze kupilem auto od Alfisty z IKAR'a, a pierwszym wlascicielem byla kobitka - dzieki temu auto nie bylo zajezdzone. Z drugiej strony jednak mialem pare innych rzeczy ktore mnie irytowaly - bardziej kosmetycznych
Cudów nie ma - grunt zeby technicznie auto bylo OK (i najlepiej nie bite, a jezeli juz to porzadnie naprawione) a reszte dopiescisz sam

[gardlo]

Z takim szmalem to bym nie ryzykował. Poza tym przy alfie niestety jest tak, że od razu coś w nią musisz wsadzić, z resztą z każdym używanym samochodem tak jest, nie możesz się spodziewać że właściciel przed sprzedażą wymienił tarcze czy klocki, nie mówiąc o poważniejszych rzeczach. Na twoim miejscu dokredytowałbym się na 10000, a w cenie 20000 (+ 5000 rezerwy) kupisz już naprawdę udany egzemplarz, bezwypadkowy a być moze od pierwszego właściciela z pełną historia serwisowania. A i nie zapomnij o najważniejszym - jak znajdziesz już coś interesującego przed zakupem koniecznie na stację ASO alfy do przeglądu. Bez tego nie ma zakupu!

[CIAMILL156]

muj kolega sprzedaje teraz 156 ale silnik 1.6 ceni ją kolo 14 tys wizualnie wyglada bardzo ladnie z orginalnym ospojlerowaniem technicznie tez twierdzi ze jest bez zarzutów jezeli chesz napisz do mnie na pw a dowiem sie wiecej zresztą do stalowej z krakowa masz jakies 150 km czyli 2 godz jazdy tak ze mozesz podjechac i zobaczyc

[mrutyś]

Trzeba mieć oczywiście zestaw odpowiednich kluczy no i dysponować jakimś garażem.

Nie kazdy tez jest tak zdolną złota rączką dlatego ja np nie zabieram sie za takie sprawy
A jesli chodzi o mechanika to warto poszukać sprawdzonego i poleconego przez innego alfiste, a jesli essentialman jest z Krakowa to na pewno dostanie namiary na kilka sprawdzonych warsztatów

to ja bym poprosił takowe namiary bo szukałem i nie znalazłem nic konkretnego. Chodzi mi dokładnie o kogoś kto by sie zajął świecącą kontrolka wtrysków (co jakiś czas podczas większego wstrząsu sie zapala)

[Paweł156]

Koledzy polecili www.alfaserwis.com.pl
http://www.forum.alfaholicy.org/topi...tat-vt5026.htm
Byłem tam odebrac auto od znajomego i facet wydawał sie konkretny, ja jeszcze nie miałem okazji u niego zawitać.