[156] Piszczenie gumowych elementów zawieszenia.

[agentzo]

Polecacie smar, tylko że u mnie gumy były już smarowane i po jednym dniu znowu piszczy, czy to może być problem w rodzaju smaru?

polecam smar tylko do poliuretanu, jak Ci piszczą tuleje w wahaczu górnym to wymień cały wahacz, chyba że chcesz to wywal stare tuleje z wahacza i w ich miejsce wstaw tuleje z poliuretanu - koniecznie przy ich montażu trzeba użyć smaru miedziowego lub molibdenowego (inne smary się nie nadają), jak tego się nie zrobi to do piero będą skrzypiały i żadna muzyka ich nie zagłuszy, jak są przesmarowane jest OK!

[alces1]

Zrobiłem manual do rozwiązania tego problemu:
http://www.forum.alfaholicy.org/zrob...147_156_a.html
Pozdrawiam.
- Rafał

[Tekken666]

U mnie smarowanie ni pomogło. Dodatkowo skrzypi jak kręcę kierownicą. Fakt ludzie się patrzą ale co mi tam . Mnie akurat zaczęło skrzypieć po wymianie górnego wahacza, smarowałem go potem, psikałem też na łącznik stabilizatora , gumy stabilizatora (tyle ile dostałem) ogólnie silikon poszedł na wszystkie elementy gumowe. Przyszła niższa temperatura i jest masakra ale się przyzwyczaiłem i ważne że wszystko jest ok. Po zimie i tak będzie coś z zawieszenia do wymiany więc wtedy się tym zajmę porządnie.

[alces1]

U mnie smarowanie ni pomogło. Dodatkowo skrzypi jak kręcę kierownicą. Fakt ludzie się patrzą ale co mi tam . Mnie akurat zaczęło skrzypieć po wymianie górnego wahacza, smarowałem go potem, psikałem też na łącznik stabilizatora , gumy stabilizatora (tyle ile dostałem) ogólnie silikon poszedł na wszystkie elementy gumowe. Przyszła niższa temperatura i jest masakra ale się przyzwyczaiłem i ważne że wszystko jest ok. Po zimie i tak będzie coś z zawieszenia do wymiany więc wtedy się tym zajmę porządnie.

Ja robiłem zawias w zeszłym roku przed zimą, a konkretnie to gumy stabilizatora, wymieniłem je na PU. Wszytko było OK, aż do wiosny - zaczęły skrzypieć :/ Więc zrobiłem dokładnie to co opisałem w manualu i odpukać do dzisiaj jest spokój, a przejechałem parę ładnych km po polskich i nie tylko drogach.
Pozdrawiam.
- Rafał

[Tekken666]

Oczywiście takie opisy są potrzebne i na pewno wielu forumowiczów (w tym ja) jesteśmy wdzięczni tym którzy je piszą. W poprzednim poście stwierdziłem tylko fakt, że zawsze smarowanie pomaga. Co do PU to też mam taki zamiar .

[Kynium]

Ja założyłem na wszystkie wahacze z przodu PU czerwony, posmarowałem smarem grafitowym (chyba taki od przegubów) i jak narazie jest ok. Pisków nie słyszę. Słyszę walenie gdyż jeszcze nie ruszałem gum na stabi, ale chyba nie o tym mowa.
Tego smaru na cały przód poszło mi tak ok. puszka 0,25L i jest ok.
Jak będzie piszczało to wyjmę i nasmaruje jeszcze raz. Ale uważam, ze lepiej miec PU i smarować raz w roku niż 1 raz w roku wymieniac na nowe.

[aniol_jojo]

PU na pewno jest dużo trwalsze w użytkowaniu niż guma. Jako że czekam na dostawę PU to przy okazji podepnę się pod temat - możecie polecić jakieś konkretne marki/oznaczenia etc smarów do PU? Zapewnie jest tu też istotna konsystencja smaru - jakieś info można prosić?

[Kynium]

PU na pewno jest dużo trwalsze w użytkowaniu niż guma. Jako że czekam na dostawę PU to przy okazji podepnę się pod temat - możecie polecić jakieś konkretne marki/oznaczenia etc smarów do PU? Zapewnie jest tu też istotna konsystencja smaru - jakieś info można prosić?

podobno miedziowy się nadaje. Niektórzy używają jakiegoś do tłoczków hamulcowych, natomiast w instrukcji z firmy StrongFlex był podany właśnie grafitowy. Prawda jest taka, że im więcej uda Ci się wcisnąć tym rzadziej będziesz do tego zaglądał. Jakby nie patrzeć raz w roku trzeba rozmontować i przesmarować (a może nawet rzadziej). NIby robocizna ta sama co przy wymianie, ale "materiału" nie idzie prawie wcale. I dlatego oszczędzasz.