podobno to jest normalne ze zima reczny zamarza dlatego zimą sie go nie stosuje , ja zostawiam na biegu
podobno to jest normalne ze zima reczny zamarza dlatego zimą sie go nie stosuje , ja zostawiam na biegu
o widze ze kolega tez ma taki problem jak ja mialem z tym sprzenglem :/ neiwem jak to mi mechanik naprawil ale ja myslalem na poczatku o przsmarowaniu linki... wiec jesli takowa jest w naszych AR to sprobuj, a co do recznego kazde auto prawie ma z tym problemy :/ nawet moj ojciec w VW, a plastiki to trzeszcza jak nie wiemale muza gra i nie slychac
![]()
Było AR 145 Boxer 1,6---> Blu Inca AR 147 JTD 1,9 115KM +
co sie tyczy zamarzania linki od recznego to poradziłem sobie z tym problemem bez wymiany linek ale jest to sposób który wystarczy na max jeden sezon...bo brakuje na lince gumowych osłonek....oto jak to zrobiłem....wyjołem obie....ogrzałem....i smarowałem je wd40....ale nie tylko smarowałem bo tez w jakis sposób je czysciłem....bo było w nich pełno jakiejs rdzawej masy...ogólnie linek nie powinno sie smarowac....ale ja nie miałem wyboru...nie mogłem czekac az sklep sprowadzi mi linki...wiec je czysciłem....i drugą rzecza jaką zrobiłem to poluźniłem mechanizm naciągu linki tak ze teraz łapie na 5-7ząbku....dzięki temu linka ma większy obszar roboczy....
po tym zabiegu mimo -10 w nocy linki nie zamarzają
alfa romeao 146 1,9TD
Witam,mam to samo.
1.Zamarza centralny.
2.Plastiki trzeszczą troszke bardziej.
3.Żarówka od światła mijania przepala się.
4.Rano po dużym mrozie silnik [popychacze] klepie przez jakieś 200 m. też tak macie ?
1. Plastiki trzeszczą (ale bez mrozu w sumie też)
2. Wspomaganie słabiej chodzi zanim auto się nie rozgrzeje
3. Więcej paliale to norma
4. Przestałem słuchać radia aby nie używać zbyt dużo odbiorników prądu
5. Biegi wchodzą bardziej miękko choć drążek ciężej chodzi (gęsty olej)
6. Przy odpalaniu po nocy słyszę 1 jakby stuk, pojedynczy cichy dźwięk, później jest normalnie żadnych stuków, silnik pracuje równo. Przy kolejnych odpaleniach, jak auto jest już trochę rozgrzane nie słychać tego. Nawet zacząłem się zastanawiać co to :roll:
Tak moja Bella znosi zimę jak każde auto, nawet nieźle jak na jej południowe pochodzenie :mrgreen: .
FORZA ITALIA !
Moja:
1. Recznego dawno nie zaciągam,
2. Centralny? Czasami aż ludzie dziwnie się patrzą co ja tam wyrabiam przy tym zamku włamuje sie czy co?
3. Biegi faktycznie miękko,
4. Tapicera trzeszczy jak schody w domku babci.
Ja też radio wyłaczam, ale nie dla oszczędności akumulatora, po prostu uwielbiam 100% kontaktu z tym autem:-)
No ja mam Boxera więc tym bardziej nie brakuje mi radiaNapisał Miedziak
.
FORZA ITALIA !
A u mnie alarm sie wyłącza potem centralka zamku odbija pare razy az sie samoczynnie wyłączy. Po wejsciu do srodka zimno i szyby zaczynaja zaparowywac odpalam Alfe klepnie przez moment rusza ale czuc ze raczej by sobie postala. Biegi wchodza rzeczywiscie lekko a środek oczywiscie trzeszy :wink: (u mnie cos z tyłu i przy schowku) reszty nie slychac. Potem jak sie rozgrzeje to juz Alfa jedzie. :mrgreen:
Mnie też ręczny zamarzł (teraz nie używam) no i akumulator padł :/ plastiki nie trzeszacza,ale ogólnie to nie jest żle jak miałem francuskiego peugota i linka zamarzła od wlewu paliwa (otwieranie od środka) to dopiero trzeba było latać z suszarka i odmrażać
![]()
witam w mojej 146 tez zima sa rózne cyrki...........plastiki centralny zamek tez czasem szaleje ale co do recznego to rzrecz dziwna..............po pierwszy ajk sie go czesto uzywa to raczej ciezko zeby zle chodził bynajmniej ja nei am problemów(pewnie daltego ze ma z tyłu tarcze)..............no i nie mówiłbym ze on zamarza.....sprawdziłbym raczej cylinderki ......miałem podbny problem w vento ifakt ze reczny łapał na mrozie ale to przez zepsute cylinderki na sprawnych nie powinno byc problemu.........