[146]....alfa.....nie lubi zimy????
witam ....moja alfa nie lubi zimy....dzieja sie z nia dziwne rzeczy....zamarza reczny....zamarza centralny...trzeszcza plastiki....dziwne rzeczy dzieja sie z kontrolkami na desce....czy wasze belle tez tak reaguje????czy słuszne jest stwierdzenie ze moja goraca włoszka nie lubi zimy...pozdrawiam
alfa romeao 146 1,9TD
u mnie jest podobnie, tzn. też zamarza ręczny (próbowałem go jakoś zabezpieczyc aby nie zamarzał- napsikałem WD40 między pancerz a linke ale to nic nie dało :? ) tak więc nie używam ręcznego wcale. Czasem zdarza się że któryś z zamków zamarznie ale to akurat nic dziwnego - to dzieje się we wszystkich autach. Ja napsikałem preparatu do zabezpieczania zamków i jest lepiej . Ogólnie chyba prawda jest, że te modele alfy były skonstruowane raczej pod południowy klimat...
pozdrawiam
moja gorąca włoszka nie lubi słabych akumulatorow to na pewno :mrgreen:
z plastikami to racja ale zamki (nie te od kluczyka rzecz jasna) jak ci zamarzają to najlepiej wyjąć i zamoczyc w jakis oliwie, chodz mozna troche napsikac jakims wd40.. wtedy masz spokoj na całą zime..
Re: [146]....alfa.....nie lubi zimy????
NIE MA DRUGIEGO AUTA KTORE TAK NIE LUBI ZIMYNapisał frynas
witam ....moja alfa nie lubi zimy....dzieja sie z nia dziwne rzeczy....zamarza reczny....zamarza centralny...trzeszcza plastiki....dziwne rzeczy dzieja sie z kontrolkami na desce....czy wasze belle tez tak reaguje????czy słuszne jest stwierdzenie ze moja goraca włoszka nie lubi zimyALE TO DROBIAZG :wink:
Były inne wcześniej. Teraz 159 i 156 oraz 155 do sprzedania.
U mnie tez sie dzieje...plastiki trzeszczą... nie wiem czy to amorki czy sprężyny ale jak zimny(mróz) to też trzeszczą...ale naprawił mi sie przycisk na manetce od przeciwmgielnych z tyłu...ręczny fakt zamarza...jednym słowem moja alfa nie lubi zimy --ale ja tez nie lubię to sie jej nie dziwię :wink:
Dzisiaj - po kilkudniowym postoju wreszcie ruszyłem swoją BESTIE z miejsca przed blokiem i co...? Ku mojemu zdziwieniu zorientowałem się, że pedał sprzęgła nie odbija do końca tzn. zatrzymuje się gdzieś w połowie (nieraz wróci) - nie wiem co to może oznaczać? Czy są to po prostu skutki mrozu, czy może coś poważniejszego? Dodam, że wcześniej z wysprzęglika kapał mi płyn, ale były to raczej śmieszne ilości wiec nie zaprzątałem sobie tym głowy. Biegi wchodzą bez problemowo, ale odniosłem wrażenie - nie wiem być może mi się wydaje, że sprzegło zaczyna przekazywać napęd nieco wcześniej niż do tej pory przy jego popuszczaniu. Co o tym myślicie?
Errare humanum est - Mylić się jest rzeczą ludzką.
kolego ze zdunskiej woli.....a sprobuj dobrze rozgrzac autko...u mnie tez sie dziwne rzeczy dzeja....j jesli nie pomaga po solidnym rozgrzeniu silnika i całej budy....to trzeba zaczac powaznie myslec o tym co sie z autem dzieje
tak czy inaczej....temperament goracy(nawet w dieselu)....a zima zimna...
alfa romeao 146 1,9TD
mam alfe od niedawna i też mi zamarza ręczny..
witam w klubie :mrgreen:
ja tez mam alfe od niedawna... reczny marznie plastiki trzeszcza ale moze to tez wina twardego zawieszenia eibach...
ale co tam nie zamienie jej na nic innego :mrgreen:
przeciez zima kiedys sie skonczy :mrgreen:
ja z recznym nigddy nie mailem problemu, co prawda mam nowe linki i zaciski z tyłu przesmarowane i sprawdzone...
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem