Dokładnie, nie chwaląc się oczywiście mam dość niespotykany lakier, co po umyciu daje niesamowity urok, pomimo kilku blacharskich mankamentów... Lina, jak to kiedyś wyczytałem u kogoś (ukryty sedan, przyczajone coupe...) piękny widok, ale oczywiście nie tylko 156.. Np, 159 lub Brera z chyba jedynymi takimi światłmi przednimi... Starsze 164 (tu gratki dla Michała za ożywenie swojej), sportowe np, Spider (tu też gratki dla iNTELL'A) to nie samowite samochody! Alfa Romeo stworzyła linię, wktórej idzie się rozkochać, już o silnkach nie wspominając.
BTW Cubus czyżby Twoja Alfka wiozła Cię do ślubu??? Nasza nas tak... Kiedyś odkopię fotki i wrzcę w ramach fukncjonalności Belli...
---------- Post added at 12:25 ---------- Previous post was at 12:21 ----------
Cent mówisz 700... To co powiesz na fakt, że jak jużwielu osobom na forum wiadomo nie tylko z mojego przykładu coś skrzypi w zawiasi, więc postanwiłem to ogarnąć:
-amorki przód ponad 600
-tuleje whaczy
-gumy stabilizatorów (cena wiadoma)
-robocizna
I co? Dalej skrzypi heh, zawieszenie mam 100% ok i dalej ten sam obiaw, także pieniądze to nie wszystko... Jeździmy ymi samochodami i nie ma rzeczy niezniszczalnych, coś co ma służyć musi wymagaćinwestycji i czasem wielu wyrzeczeń ze strony właściciela.
---------- Post added at 12:27 ---------- Previous post was at 12:25 ----------
Też jeździłem calibrą, taką dość mocno wyżyłowaną..., ale to jak byłem jeszcze kawalerem...