Ale uważaj na specjalistów spod znaku "białej farby"
W mojej jak się okazało poprzednia właścicielka wymieniała rozrząd u takich fachowców. Okazało się, że nie ściągnęli skur....syny nawet pokryw zaworów. Po prostu namalowali sobie znaczniki farbą na kołach zębatych i tak "ustawili"
Efektem czego było przestawienie rozrządu o jeden ząbek.
Po zakupie podejrzewałem, że coś jest nie tak, ale jakoś jeździła. Zrobiłem może 500km od zakupu i rozebrałem właśnie, żeby wyregulować zawory a tu zonk.
Jutro działam dalej, bo o wymianę prosiły się szklanki popychaczy
No i nowy rozrząd zakładam wraz z paskiem wielorowkowym ( w 166 jest jeden baaaaardzo długi pasek)