a ja kupuje tylko wysyłkowo, nowe opony głównie w opony.com i netcar.com.plNapisał destikero
regenorwnych bym nie kupił, to jest zbyt wazny element samochodu wpływający na bezpieczeństwo.
a ja kupuje tylko wysyłkowo, nowe opony głównie w opony.com i netcar.com.plNapisał destikero
regenorwnych bym nie kupił, to jest zbyt wazny element samochodu wpływający na bezpieczeństwo.
Ten NEXEN to chyba chinol,ale będzie pewno lepszy niż "nalewka".
http://moto.allegro.pl/item330267553...ylka_o_zl.html
Dobre ciche opony w rozsadnej cenie
Z tym coche to bym nie ryzykowal nie wiem moze ja mam pecha ale jezdizlem 3 roznymi autami z tymi oponami i kazde walily szumaily jak szlak jedne pojechalem z kumplem do wulkanizacji i wywazylismy jak sie okazalo bylo wywazone wiec mam zle wspomnienia a auto bylo sprawne i na zimowkach tak nie bylo .wiec ja uwazam ze akurat carat jest glosnyNapisał Piotrek1987
Kolego ja mam zimówki-nalewki i są wręcz rewelacyjneNapisał adamodg
dla niewprawnego oka nawet niewidac ze to nalewka
dopiero jak byłem u wylkanizatora to sie zorientował. Jak dla mnie to rewelka ale moje zimówiki-nalewki to made in germany
bez sciemy auto na nich przyjechało z niemiec
![]()
Kazdy ma inne odczucia ja uważam że sa ciche. A nawet jesli nie to sa to dobre opony w racjonalnej cenie. Co do nadlewek to uważam że może i sprawdzaja sie one w małych rozmiarach w lekkich autach którymi ktos nie jeżdzi szybko, w przypadku dużych samochodów którymi chce sie jeździc nietylko szybko ale i bezpiecznie to warto zainwestowac troche wiecej i kupic cos lepszego. Nadlewanie opon to jak pomalowanie starego rzecha bez wymiany innych podzespołow niby z zewnatrz wszystko pieknie a wsrodku szmelc tak samo z oponami z zewnatrz piekny nowy głeboki bierznik a w srodku stare wzmocnienia które swoje już przejechał i napewno nie maja odpowiedniej wytrzymałosc i wkarzdej chwili cos może peknac. Osobiscie jestem stuprocentowym przeciwnikiem opon nadlewanych.
wyjątek potwierdzający regułęNapisał FlaY
![]()
osobiście nie znam tych robionych w niemczech ale kupywane u nas w większości będą do d....
moje zdanie- nie polecam
Wszystko tylko nie FULDA, jeździłem kiedyś na tym badziewiu i tak się zraziłem, że już więcej tego shit nie założę! Miałem rozmiar 205/45/16 były głośne, a przede wszystkim miały inny wymiar (niemal o 1cm szersze niż wskazywał na to rozmiar!!).Napisał Piotrek1987
Porażka.
Nadlewanych, regenerowanych czy jak je tam zwał też bym nie kupił, można, ale do Malucha, gdzie prędkość max to 80km/h ale nie do AR!
Jeśli nie stać Cię na nowe, kup używane, ale i tak za dobry komplet w tym rozmiarze będziesz musiał zapłacić z 700-800zł, chyba, że kupisz tańsze "slicki", ale to nie ma przecież sensu...
Jeśli już mówimy o rozmiarze:225/45 - wiesz na co się porywasz? ten rozmiar poza GTA nie ma prawa bytu w 156. Wiem, bo sam na takim jeżdżę, na szczęście opony sa już w miarę zużyte, chociaż to NOKIAN i mają już spory przebieg (nawiasem mówiąc polecam tą firmę - bardzo dobre opony!), więc założę 205/50/17. Z pewnością będzie poprawa pod każdym względem - komfort, osiągi, zużycie zawieszenia.
Tobie również polecam.
Odwiedź też stronę: www.baloon.pl - może tam coś wybierzesz.
Pozdrawiam.
- Rafał
porozmawiajmy o tym. Czemu nie ma prawa bytu, czemu pogarsza się komfort, czemu bardziej zużywa się zawieszenie i czemu masz gorsze osiągi (oczywiście nie piszemy o prostej, a o drodze gdzie są jakieś zakręty). Jeszcze pytanie - w jakim stopniu dzieją się ww zjawiskaNapisał alces1
A nawet jakby stosować Twoją wykładnie, czyż nie byłyby najlepsze 185/65/15?
Jeśli masz ochotę, to załóż sobie nawet 14 -calowe koła (o ile takie spotkasz i o ile zmieszczą się zaciski hamulcowe).Napisał marekm
Wybacz, ale wogóle nie rozumiem sensu Twojej wypowiedzi...
Pozdrawiam.
- Rafał