Silnik Boxer.

[KRS]

więc tak, kolego: otwierasz maskę, patrzysz na boki, tam są takie dwa duże zaciski, wiesz, takie blokady.
musisz jednocześnie pociągnąc do siebie oba zaciski, wtedy się zwolnią
ale uważaj: silnik zacznie ci wyjeżdzać do góry, więc musisz sie odsunąć po zwolnieniu zacisków
jak już wyjedzie ponad obrys karoserii, musisz go chwycić za uszy
tam będą takie uszy do chwytania, po bokach
tylko weź rękawiczki, bo się smarem ubrudzisz
jak już chwycisz, podnieś do góry a następnie opuść, już poza obrysem auta i delikatnie połóż na dnie torby
załatwione

[maciejbydg_87]

Ale z bagażnika?

leże i kwicze
ale było by Ciekawie jakby faktycznie miał tam BoXeR'a !

[Jester]

ja poprostu nie wierze! przecieram oczy ze zdumienia, patrze i znów to widzę! chłopaki, może to podpucha? może on testuje naszą wiedzę albo cierpliwość

[b.piotrus]

Myślę, że chłopakowi chodziło o V-kę, tylko jego wiedza motoryzacyjna jest trochę z tyłu za nim, widywałem już na forum silniki 2,4JTD V5, ale cóż nie wszyscy wszystko wiedzą od razu. Kolego Esti może napisz(z dowodu rejestracyjnego) jaki masz silnik- przynajmniej pojemność, to będzie łatwiej- przynajmniej dowiesz się co masz- w sumie są 3 możliwości: R4, R5 i V6- ale na pewno nie B4- no chyba, że masz samochód po swapie, ale wtedy odpowiedzi szukaj u twórcy/wykonawcy swapa, a nie na forum.

[Jester]

i jak Ci idzie wyciąganie boxera ze 156-stki? w sumie to może kolega psa chciał wyciągnąć ? jest taka rasa boxer, sam miałem. mądre, rodzinne, ładne...ehh, miło go wspominam


to jak kolego, co z tym silnikiem?

[maciejbydg_87]

i jak Ci idzie wyciąganie boxera ze 156-stki? w sumie to może kolega psa chciał wyciągnąć ? jest taka rasa boxer, sam miałem. mądre, rodzinne, ładne...ehh, miło go wspominam


to jak kolego, co z tym silnikiem?

teraz sie nei odezwie pewnie bo wszyscy tu sobie polewke urządzili
a szkoda - każdy kiedyś był laikiem - ja jak pierwszy raz widziałem Boxera [ silnik... w Alfie 33.... ] to za główną częsc silnika uznałem to co potem okazało sie kolektroem ssącym... a jak jeszcze wczesniej widziałem silnik od Poloneza to już wogole nie wiedziałem jak taki kawał metalu może napędzić samochod

a dalej ciągnąc temat to faktycznie może mu pies (boxer) wleciał do silnika - koledze kiedyś wleciał kot... wieć sie zdarza

[fiergloo]

A Vkę to najlepiej pewnie dołem wyciągnąć jak ze 164

[Zwol4]

teraz sie nei odezwie pewnie bo wszyscy tu sobie polewke urządzili
a szkoda - każdy kiedyś był laikiem - ja jak pierwszy raz widziałem Boxera [ silnik... w Alfie 33.... ] to za główną częsc silnika uznałem to co potem okazało sie kolektroem ssącym... a jak jeszcze wczesniej widziałem silnik od Poloneza to już wogole nie wiedziałem jak taki kawał metalu może napędzić samochod

Oj tam oj tam ja z kuzynem wyciągałem silnik w 145 obwiązując go linką dwa elementy rusztowania w górę, linkę przytrzasnęliśmy dzwiami od malucha (najpierw od kierowcy później od pasażera hehe 1 i nieokrzesana moc 126p wyjęła silnik na zewnątrz (maluchowi aż się słupki zakrzywiły) - patent 14 i 18 latka hehe

a dalej ciągnąc temat to faktycznie może mu pies (boxer) wleciał do silnika - koledze kiedyś wleciał kot... wieć sie zdarza

W poprzedniej alfie kot wkręcił mi się w pasek od alternatora i 2 tygodnie śmierdziało coś, później idąc do samochodu zauważyłem wystajacy ogon kotka hehe

[Jester]

W poprzedniej alfie kot wkręcił mi się w pasek od alternatora i 2 tygodnie śmierdziało coś, później idąc do samochodu zauważyłem wystajacy ogon kotka hehe

haha no to miałeś niespodzianke, ja przy wymianie rozrządu znalazłem przy termostacie zasuszoną kość auto stało u mojej mamy a ona mówiła, że kuny się gdzieś zalęgły. co do kotów to znajomemu w lagunie kot pod silnikiem na osłonie leżał (żywy wlazł) kolega pojechał gdzieś po coś, prawie 120km zrobił i patrzy a tu kot spod auta wychodzi

[Esti]

Witam, z tego powodu, że nie wiem, pytam na forum.
Ale oczywiście pseudo-inteligentni ludzi zgrywają najmądrzejszych.
Dzięki za nieotrzymaną pomoc.
Pozdrawiam, tkwijcie dalej w błędnym przekonaniu, że jesteście "ekspertami"