Moja Bunia 212, do 180 zapi. jak masakratorka ,do 210+ już potrzebuje czasu (drogi)
Więc na pewno coś twej szwankuje.
Moja Bunia 212, do 180 zapi. jak masakratorka ,do 210+ już potrzebuje czasu (drogi)
Więc na pewno coś twej szwankuje.
200 licznikowe jak nic, z 4 pasażerami i pełnym bagażem - ale droga do uzyskania tej prędkości przy tym obciążeniu znacznie wydłużona
Tak do końca jakoś specjalnie nigdy jej jeszcze nie sprawdzałem ale ostatnio 190km/h poszłaa swoją drogą na taki silnik to myślę że spokojnie ponad 210 powinna latac
( oczywiście podałem wartośc licznikową, koła 15 cali )
Hmm ... jakoś miesiąc temu na A2 Komorniki->Poznań z 3 osobami na pokładzie ... w zasadzie po mniej niż 1km jechałem 206km/h wg licznika (zaczynałem od 90km/h)Było koło 23:30 ... na wjeździe wyprzedziłem TIRa i jak zobaczyłem, że na wprost puuuusto to po prostu nogi z gazu nie odpuściłem co by sprawdzić
Bez żadnych chipów i ulepszeń ... w silniku olej Millers, do paliwa (zwykłego ON) dolany Millers, EGR nie zaślepiany (aczkolwiek wyczyszczony), koła 15" 195
Bałem się tylko zerknąć na spalanie podczas takiej jazdy
Ogólnie wolę jeździć po autobahnie jakieś 120-130 na tempomacie - ekonomiczniej, a na trasie słupca->poznań jadąc 200 zamiast 130 zyskuję ... może z 7 minut - nie wartoDla ALFa ekonomiczna prędkość podróżna to koło 110kmh, jak się spieszy to z 150-160kmh bo potem spalanie rośnie wykładniczo
![]()
Ostatnio edytowane przez barat ; 16-09-2011 o 11:07
@ Mój ALF
Ja też zazwyczaj nie cisnę auta głownie ze względu na to, że jako wielki fan motoryzacji zwyczajnie lubię rozkoszować się jazdą a nie cisnąc kerownicę w pełnym skupieniu... ile tak można jechać po polskich drogach ekspresowych?? 10min? 20min juz cieżko...heh bo nasze autostrady to też jak zachodnie ekspresówki (kiedy sobie przypominam podróż po włoszech autostradą z 6 pasami i pomyślę o polskich warunkach to hmm -hahano nie da sie ukryc ze infrastrukturalnie jesteśmy "krajem trzeciego świata". Polska w budowie permanentnej od prawie 20 lat, w różnych rządach, a od czasów Gierka budujacego o ile dobrze pamietam w latach 50tych prawie nic sie nie zmieniło hehe - to tak na marginesie
Wracajac do sedna, oczywiście wzgledy ekonomiczne nie są bez znaczenia. Z jakiegos powodu kupiłem diesla... chociaż trochę się zawiodłem bo myslalem ze będzie palił mniej :/
No ale nie ważne. Poprostu chciałbym mieć w pełni sprawny samochód.
Dzis mam dzien wolny wiec dłubię. Widzę że sugestii co robić niewiele więc wygląda na to że jestem pierwszym przypadkiem z takim problemem, ale dzięki za zainteresowanie.
Narazie porozkręcałem wszystko i czyszczę po kolei... pod wieczór jak poskładam sprawdzę czy coś się zmieniło i napiszę.
Pozdr
Ostatnio edytowane przez JohnnyDeformer ; 16-09-2011 o 18:37
225 wczoraj osiągnołem i jeszcze by sie pewnie dało![]()
Było AR 145 Boxer 1,6---> Blu Inca AR 147 JTD 1,9 115KM +
Gopcio 225 115KM JTD? Coś aby nie koloryzujesz lekko ?Albo masz "wyjątkowy" silnik albo licznik sporo przekłamuje. A do zainteresowanego tematem...napisałem Ci, że zawsze podstawa to podpięcie pod komputer. Nikt tu Ci nie napisze konkretnie bo każdy odpowie, że to 'wróżenie z fusów' itp. Najprostsze rzeczy wymieniłem od czego można małym nakładem czasu i wysiłku zacząć sprawdzać. Powodzenia!
No to po robocie...
Cały upaprany i najarany adrenaliną która przed chwilą mi się solidnie podniosła, siedze sobie teraz jeszce w roboczych gaciach i pisze do was.
Otóż mianowicie chcę zauważyć iż nie wiem co było bezpośrednią przyczyną, ale jezeli komuś przdarzą się podobne okoliczności współpracy z samochodem może wykonać poniższe manewry, a więc co następuje:
podstawowe podejscie do tematu - mycie benzyną ekstrakcyjną wszystkiego co zaparane, a co byc zapaprane nie powinno i zeskrobywanie wszelakich nagarów, czyli: wszystkie rury gumowe dochodzące do silnika i ich brudne zakończenia (turbo, przepsutnica itd), do tego zawór egr (korzystąłem tu z manuala kolegi który też czyscił czyli delikatne skrobanie i wciąganie od razu odkurzaczem zeby nic nie naleciało do srodka) - hmm... z opisu wygląda na pół h roboty, ale ja sie z tym babrałem cały dzień więc niech was to nie zwiedzie.. tak t jest jak sie nie wie gdzie co jest... śrubeczki, rureczki, nakręteczki i inne duperelki ehhh...
No i do rzeczy - próba po ekspresówce ceiszyn-bielsko w jedną stroną tłok był spory więc nie ryzykowałem, ale w drodze powrotnej dałem czadu (tu podziękowanie dla wszystkich kierowców kótrzy nie jechali tamtedy w tym czasie co ja hehe)
Otóż po wrzuceniu 4 biegu z 80ki kopnęło autem jak rakietą do 180, a później miałem akurat kawałek prostej więc pocisnałem dalej i doszło do 192... dalej warunki na drodze nie pozoliły chociaż jeszce było miejsce pod nogą. Myslę ze 225 by nie poszłą tak jak mowi Gopcio, ale te 205-210 całkiem możliwe!
Więcej raczej już tak szybko nie pojadę (chyba ze dobudują pare autostrad), ale jak wspominałem - chciałem zeby wszystko działało i cieszę się że udało mi się odnaleźć moją stajnię rączych rumaków spod maski hehhh
Ostatnio edytowane przez JohnnyDeformer ; 16-09-2011 o 19:13
Mnie ciekawi , czy jest duża róznica między 8v a 16v ? jeżdzi łktoś tym i tym żeby mieć porównanie ? dodam od siebie że czym węższe opony tym prędkość większa bo mniejszy opór przy toczeniu
Jeździł ktoś. Mianowicie różnica jest zdecydowanie wyczuwalna, szczególnie jak bezpośrednio przesiada się z jednego do drugiego od razu. Nie poraża ale jest na pewno zauważalna. W 16V dodatkowo miałem wrażenie że mocy jest tak samo dużo do samego odcięcia, a u mnie w 8V mniejszy sens ma kręcenie pod czerwone pole. Takie mam odczucie. Ale różnica nie jest dużaOprócz tego...Na papierze jest to ok. 1 sekundy różnicy w przyspieszaniu 0-100km/h i w roboczych testach na drodze podobnie wychodzi. Ok. 1 sekundy mniej na korzyść 16V jakoś tak nam to wyszło chyba.
Ostatnio edytowane przez kiler_911 ; 16-09-2011 o 21:41