Cytat Napisał adam.st Zobacz post
Dzięki za odpowiedź. Tak przeczuwałem że z tą uszczelką jest coś nie tak - widać bardzo lekki pot pod głowicą, do tego delikatne przedmuchy w zbiorniczku wyrównawczym, kopcenia niby nie ma, tylko gdy jest zimno i wilgotno ale to pewnie skroplona woda. Trochę wody "schodzi" więc prawdopodobnie minimalnie się miesza z olejem.
Pytanie jakie mam, czy można jeździć z takim defektem jeszcze trochę, czy jest to jakiś "o ja p..." problem pierwszej rangi?
I drugie pytanie - czy wymiana tej uszczelki wymaga planowania głowicy, oraz czy każda taka wymiana powoduje obniżenie sprawności silnika?
Nie powinieneś jeździć z nieszczelną uszczelką pod głowicą. Weź pod uwagę że jeździsz samochodem z raczej nie sprawnym układem chłodzenia. Do tego nie wiesz kiedy usterka się nie powiększy i staniesz. Jeździsz na oleju rozrzedzonym wodą. Więc układ smarowania silnika też jest niesprawny. Płyn dodatkowo może się dostawać do cylindra. Więc musisz też wziąć pod uwagę korozję gładzi cylindra. Chyba za dużo tych elementów ryzyka żeby jeszcze trochę pojeździć.
Co do planowania głowicy to się nie dowiesz czy jest konieczna dopóki mechanik jej nie wyjmie i nie pomierzy. Ale raczej będzie to konieczne. Po wyjęciu głowicy warto wymienić uszczelniacze zaworowe i sprawdzić stan zaworów. Jeśli samochód ma spory przebieg to zastanów się nad regeneracją głowicy. Jeśli masz stary rozrząd to też go warto wymienić. Po dobrze wymienionej uszczelce żadnego spadku osiągów mieć nie będziesz. Natomiast po regeneracji może być lepiej.