pomoc finansowa/pożyczka

[nymo]

bez kitu..zrobię wam zdjęcie odcinka renty,akt zgonu taty i mandat za wypadek.Tylko po to,aby oczyścić się z jako niby "oszusta". Carramba: to,że nie widzę na jedno oko nie przeszkadza w jeździe,prawa jazdy nie kupiłem..przechodziłem dodatkowe badania i egzamin w Siedlcach bez żadnych ulg.

[adam.st]

ja też mam wydatki spore,bo trafiło mi sie felerne auto i utopiłem w nim już 3000pln.

3000 i Ty narzekasz ? Alfa jest droga, ja jak miałem Clio to naprawiałem ile się dało, w końcu podliczyłem i się za głowę złapałem - auto kupiłem za 2,5k a naprawy były za... 5. Od razu sprzedałem A jak na Alfę 3000 to mało

[Geordie]

A z ciekawości zapytam - jak to się stało, że masz tak mocno pękniętą szybę a maska jest w porządku?

[nymo]

bariera na A2 , belka się wbiła w szybę.

[Xenocyd]

to,że nie widzę na jedno oko nie przeszkadza w jeździe,prawa jazdy nie kupiłem..przechodziłem dodatkowe badania i egzamin w Siedlcach bez żadnych ulg.

Tutaj bym sie nie zgodzil jednak. Jak wyczytalem z tego drugiego watku to pas ktorym jechales zanikal z powodu robot drogowych. Takie miejsca zawsze sa oznaczone wczesniej! Do tego napisales tam, ze jechales 150 km/h i nie zdazyles wyhamowac. Stary, jakbym widzial tylko na 1 oko to bym nie popieprzal z taka predkoscia nie zauwazajac znakow.
Wbiles sie tam z wlasnej winy, wiec ponos konsekwencje swoich dzialan. Jak zauwazyl Carramba z takim dochodem miesiecznym kazdy rozsadny czlowiek zastanowilby sie nad koniecznoscia posiadania auta w ogole. A jak juz by wyszlo, ze koniecznie potrzebuje, to wybralby cos taniego i ekonomicznego - Alfa to w tym przypadku nie byl trafiony wybor. Bo kupic auto moze kazdy, ale trzeba miec mozliwosc jego serwisowania.
Stac by mnie bylo na zakup jakiesgos starszego auta z V8 pod maska. Ale na serwis takiego auta juz mnie nie stac, wiec go nie kupilem.
I Tobie polecam zastanowic sie nad sytuacja w ktorej sie znajdujesz i mierzyc sily na zamiary jednak. Rob szybe i reflektor - za reszte Ci dowodu nie zabiora. Imho i tak skonczylo sie znacznie lepiej niz moglo w tej sytuacji i z tego sie ciesz.
Pomoc nie pomoge ale zycze powodzenia!

[nymo]

Widziałem znaki,znieważyłem je i mam efekty.Nic nie jest tego usprawiedliwić.Co do prac nad Alfa,czekam do grudnia,wtedy zacznę ją powoli naprawiać.Co do widzenia,wystarczy że mam zakaz multum innych rzeczy,z prawa jazdy nie zrezygnuję,więcej ostrożności i jestem jak normalny kierowca.Dziękuję za odpowiedzi,temat można zamknąć.

[gcredhot18]

3000 i Ty narzekasz ? Alfa jest droga, ja jak miałem Clio to naprawiałem ile się dało, w końcu podliczyłem i się za głowę złapałem - auto kupiłem za 2,5k a naprawy były za... 5. Od razu sprzedałem A jak na Alfę 3000 to mało

samochód kupiłem zeby nim jeździć a nie zeby w niego wkładać niewiadomo jakie pieniądze...jeśli ty w swoj samochód włożyłeś te 5 tyś. to gratuluje zakupu! poza tym nie zdziwiło mnie to za bardzo bo auto za 2500 nie może być bez wad

[adam.st]

To było Clio trzy lata temu i w zasadzie one po tyle chodzą - ja miałem pecha, znajomi kupowali - fiestę za około 2k, golfa za 800 zł i jeździli bez większych wydatków. Ja miałem pecha i pojebanych sprzedawców :/

Poza tym, nie myślałem że aż tyle poszło - myślałem że ze dwa koła, wiadomo nigdy się nie będzie jeździć bez serwisów i na wodę, a tu pewnego dnia przysiadłem, policzyłem, powiedziałem o ja pierd..ę i sprzedałem

[poguś]

Cześć

Potrzebuję pomocy(na szczęście nie jest to sprawa życia lub śmierci),ale bardzo ważna dla mnie.Rozwaliłem ostatnio samochód,lecz niestety nie stać mnie żebym go naprawił.Niestety. Naprawa samochodu mechanik wycenił na 1500zł,których teraz nie mam i nie będę miał możliwości tak szybko tyle załatwić.Choć głupio mi pisać,ale potrzebuję jakiejś pomocy.

Czemu nie sprzedam samochodu w takim stanie jakim jest? Już odpowiadam...na samochód jest wzięty kredyt,który spłacam do tej pory,sprzedać go za tyś zł i spłacać dalej kredyt..bez sensu.

Kupiłem samochód a nie stać mnie,żeby go utrzymać? To prawda,nie miałem kasy żeby wykupić ac niestety i mam.

Czemu sam na to nie zarobię? Chodzę do liceum jeszcze,pracuję dorywczo na weekend ale za 100zł nie można szaleć,bo idzie na opłaty i jedzenie.Dodatkowo cały tydzień kończę po 16 plus dodatkowe lekcje przed maturą.

Żyję z chorą mamą,razem mamy 1200zł renty(mogę pokazać potwierdzenie),tata nie żyje.Samochód jest mi potrzebny niezbyt często,ale muszę go mieć.Co miesiąc muszę jeździć do szpitala w Siedlcach na kontrolę(po wypadku 2 lata temu,widzę na jedno oko) i raz na 3 miesiące z mamą do Lublina do lekarza.Wszystko jest do sprawdzenia.Jeśli ktoś byłby zainteresowany pomocą,robię zdjęcia w jakim stanie teraz jest samochód,i pokazuję po wyjeździe od mechanika,plus mogę dołączyć fakturę czy paragon.Gdybym miał inną możliwość..uwierzcie że bym spróbował inaczej.Wszystkie oszczędności utopiły się na akcjach,i nie mam skąd teraz wziąć takiej gotówki.Wszystko bym zwrócił,ale z czasem. Jeśli bym naprawiał to sam to zmieściłbym się raczej do tyś zł. Zderzak(200-300), oba błotniki(200) ,szyba(150+montaż 100), drzwi tylne (100) i błotnik tylny mógłby już na upartego zostać.Wszystko kupowałbym w kolorze,więc nie trzeba malować.Reflektor mam.Zdjęcia w linku

http://imageshack.us/g/820/zdjcie1109b.jpg/

Jeśli ktoś chciałby pomóc...proszę o kontakt na pw.

Przepraszam, ale to jakieś bzdury i dla mnie jesteś naciągaczem Nie masz przyjaciół i rodziny? Nawet kumpli? Kredyty studenckie itp., to ciężko? Do jazdy potrzebna Tobie jest tylko wymiana szyby i reflektora... Przepraszam najmocniej, ale dawno takiej prowokacji i próby oszustwa w internecie nie widziałem Jak widzisz na jedno oko to załóż opaskę i będziesz wyglądał jak pirat, do tego w niczym Ci nie będzie przeszkadzać; za to będziesz wyglądał zajebiście za swoim sterem

[marcinc]

Ech chłopie. Będzie brutalnie, ale sam chciałeś umieszczając tutaj swoje wypowiedzi...

To że jesteś chory, masz chorą matkę, a Twój ojciec nie żyję nie zwalnia Cię z myślenia. Zachciało Ci się żyć ponad stan to masz tego efekty. Twoją głupotę nie usprawiedliwiaj trudną sytuacją w życiu.

Jeszcze niedawno chciałeś kupować alusy 17stki i czarną skórę... Odebrałeś teraz lekcję życia. Albo weźmiesz się w garść i zaczniesz mierzyć siły na zamiary, albo dalej będziesz opowiadał łzawe historie z prośbą o kasę.