LPG w 2.0 JTS

[Dariusz156]

chodziło mi o to czy jeżeli osoba ta będzie robić małe ilości km to czy aby napewno opłaca jej się w ogóle zakładać instalację gazową?

To już każdy sam sobie musi wyliczyć .To akurat nie takie trudne.
I każdy sam musi podjąć decyzję o założeniu. A to już trudniejsze.

---------- Post added at 19:10 ---------- Previous post was at 18:59 ----------

Mam jeszcze prośbę może wiesz ile kosztuje tak orientacyjnie instalacja do JTS-a

W kwietniu kiedy zakładałem wydałem 4500zł za Zavoli , Stella z Elpigazu była w podobnej cenie.
Autogaz Mazowsze proponował mi Jakąś Włoską nie chcę teraz przekłamać ale chyba to była Landi .Podobno zrobiona do Alfy na wyposażenie fabryczne .
Była ona w tedy w cenie 5500zł.
Są to instalacje IV generacji. V zaczynały się od 6500zł ale wtedy nie było jeszcze takich , które wykorzystują fabryczne wtryskiwacze, przynajmniej w Polsce.
Na dzień dzisiejszy nie znam ani dokładnych cen ani dostępności tych instalacji.Ale upłynęło już ponad 6 miesięcy więc może być tylko lepiej to się szybko rozwija.

[Marjachi]

Koledzy a takie pytanko co do JTS`a bo jestem szczęśliwym posiadaczem, chciałbym mianowićie zapytać a apetyt na olej, apropo dolewania ?

[cuoreventi]

u mnie 0,1L na 1000km

[Dariusz156]

U mnie nawet tego 0,1 nie bierze pod warunkiem że zostaje z poziomem oleju poniżej połowy wskaźnika na miarce.
Wszystko co przypadkiem wleję powyżej prędzej czy później skonsumuje a zależy to głównie od obrotów.
Im szybciej tym więcej oleju.

[Tomekkk]

U mnie zależy od stylu jazdy. Jak jeżdżę "turystycznie" to spala mi bardzo mało, nigdy tego nie wyliczyłem, ale podejrzewam, że niecałą 100tkę na 1000km. Natomiast, gdy jeżdżę raczej dynamicznie (jak mi się spieszy to w trasie staram się nie schodzić poniżej 160km/h, gdzie jest taka możliwość, sporo wyprzedzania itp) to potrafi wziąć i pod 200ml. Średnio dolewam ok 1-1,5l od wymiany do wymiany, a zmieniam średnio co 8 tyś km. Olej Gulf Racing 10w60.

P.S Co do wypowiedzi Dariusza, to u mnie zawsze trzymam stan na max. Muszę zobaczyć, czy jak zejdzie do połowy czy wtedy przestanie spalać Chociaż jak dla mnie to spalanie oleju jest bardzo na przyzwoitym poziomie, raz na jakiś czas zajrzeć pod maskę i dolać 200-300ml to przecież nie problem

[Kurzyk]

Ja też trzymam stan max na bagnecie. Z tego co wiem to JTS nie lubi niedoborów oleju. Wole nie ryzykować i jeździć z max stanem i mieć czyste sumienie.
Co do dolewania to narazie dolewałem tylko raz. Po trasie 1700 km cały czas w trasie min 140km/h dolałem około 200-300ml. Ale silnik chodził praktycznie 8 godz bez przerwy na wysokich obrotach. Tak poza tym to zrobiłem już 1000 spokojnym mieszanym tempem i nie zauważyłem rażącego ubytki oleju. Myślę że przepala mi w takich warunkach max 100ml na 1000km.
Olej jaki mam wlany to SELENIA 20k 10W40, taki zalecił mi mechanik. Przy moim przebiegu (190kkm) powiedział żeby nie wlewać 10w60.

[hitman047]

Tutaj Darek ma rację - najlepiej poziom oleju utrzymywać tak na połowie bagnetu. Bo jak będzie się lało pod max to prawie zawsze "przepali" tą ilość tak że zejdzie do poziomu nominalnego. U mnie po mimo tego że to TS, to jak jest na połowie bagnetu to trzyma się tak już od 6 tys. km i ani trochę nie ubywa. Więc nie ma sensu lać pod max - lepiej po prostu częściej sprawdzić poziom. Jak coś to sorki za off topic. Już nie będę!