Inaczej przecież napisać nie możesz.
lakier bezbarwny wcale nie równa się śliski czy plastikowy w dotyku. Jak ktoś nie jest nadgorliwym estetą i nie ma zamiaru trzymać auta na wieki a chce sobie trochę kierę i gałkę odświeżyć to chyba 20zł vs. 200 zł jest oczywistym wyborem.
Wiadomo,że w wytartych miejscach faktury się nie odzyska bo jej już tam nie ma ale patrząc na to jakim ta momo było parchem uważam,że taka odnowa wyszła jej tylko na dobre.
Poza tym na spotach/zlotach bardzo się podobała...
tu jeszcze fotka kolegi Maćka http://img811.imageshack.us/img811/2574/dsc1594r.jpg