Wiem że to nie złote rozwiązanie ale tu jedyne. Nie będę kupował nowej lampy tylko dlatego że nie mogłem klosza zdjąć. Nie mogłem? Nie, nie da się. Temperatura plastiku nie roztopi, robiłem pomiary pod obudową zanim tą technikę wybrałem. A dla zapobiegliwych to żywica chemoutwardzalna. Cięcie nic nie uszkadza i nie obkleja. W końcu to robi się przy demontażu więc wszystko dobrze obejrzałem. W dodatku kątówka robi wióry a nie roztapia.
Tak więc uwierz że to była najbardziej fachowa technika jaką się dało użyć w tych okolicznościach. Nie jestem "druciarzem" choć faktycznie tak to może przez ekran wyglądać i nie mam zamiaru wszystkim tego polecać tylko tym którzy nie mają wyjścia.