Jak kupiłem auto, to po jakimś czasie się okazało, że MAF jest padnięty.
Został wymieniony, ale pewnie zdążył narozrabiać. To by wyjaśniało padkę lambd.
Do co świec, jakiś czas temu pewien serwis zamontował mi tańsze zamienniki cholera wie od czego... Jak się zaczęły problemy to te zamienniki zostały zamienione na platynowe NGK takie jak należy. Więc tu raczej wszystko ok.
Co do plików CSV, postaram się zaktualizować FES-a może to pomoże, ew. można otwierać w excelu i robić wykres z danych.
Pytanie brzmi - czy mogę z taką lambdą pojeździć jakiś czas? (max. miesiąc).
Niestety moje ECU nie obsługuje pomiaru temp. spalin i temp. kata - próbowałem już to zrobić przez Alfadiaga.
Co do Alfadiaga - owszem logi robi, tylko czasami nie potrafię ich zlokalizować na dysku (jak by wyparowywały?!), a czasami się wiesza w czasie jazdy. Mam windowsaXP w Parallels Desktop (wirtualna maszyna na macu) więc to może być źródłem problemów, chociaż FES działa zupełnie poprawnie.
Pozdrawiam i dzięki za pomoc.