Więc kupiłem ten sam specyfik. Chyba trafił mi się jakiś bubel, bo po wciśnięciu zaworka wyskakiwał z puszki. Jak w końcu udało mi się odpalić, to przy końcu wydzielania preparatu zaczął zamiast chmurki pryskać płynem. Efekt: mokra podsufitka i wszystko wokół puszki - mam nadzieję że po wyschnięciu nie zostanie plama na podsufitce.