nie no szok :shock: chyba glowe "odgryzl" bym temu co ja odpalil jak bym to zobaczyl. oby pompa zassala resztki oleju bo jak nie....
powodzenia
nie no szok :shock: chyba glowe "odgryzl" bym temu co ja odpalil jak bym to zobaczyl. oby pompa zassala resztki oleju bo jak nie....
powodzenia
Było Skromne 156 1.8 TS 144 km i mniej skromne 156SW 2,5 V6 i były powody do mruczenia
Jest klekot 159 SW 1.9 JTD i 136 km i nie ma powodów do mruczenia
ALFA-i każdy dzień jest inny
Dzisiaj mialem odebrac autko ale okazalo sie ze miska (zostala pospawana) dalej cieknie,prawdopodobnie na krawedziach,maja ja jutro sfrezowac,w sumie nie wiem o co chodzi ale zobaczymy...!
Kolego,
Po pierwsze zachowaj spokój i postępuj ROZWAŻNIE.
Ja nawet wiem jak ważny jest olej w samochodzie, nie przemieszczałabym się nim bez stanu powyżej minimum i na pewno nie ODPALAŁA JAK BY GO NIE BYŁO. Nie chce Cię straszyć, może się nic nie stało, ale według mnie poproś ich o oświadczenie jak potraktowali samochód i że w ten sposób nie spowodowali Ci problemów z panewkami, czyli w konsekwencji też wałem, ewentualnie korbowodem, pierścieniami i tłokami, głowicą. Mało…? Może Ci siąść też cała góra jak przy pęknięciu rozrządu. Jeśli nie będą chcieli podpisać, NIE odbieraj auta, bierz rzeczoznawcę z PZM (150zł), auto znowu na lawetę, inny zakład, rozbieranie i pomiary (tam wszystko musi być zgodne z normami). Oczywiście opinii zażądaj też na piśmie. Całość wyniesie Cię około 500zł. Ale jak jak Ci padną panewki… będziesz w plecy połowę wartości auta. Czy to sprzedając uszkodzone, czy to naprawiając, m.in. 6000zł. Zaboli…
Nie zakładaj, że musi być źle, ale bierz to pod uwagę. Jeśli nie mają nic na sumieniu napiszą Ci oświadczenie, jeśli nie będą chcieli po zabraniu auta będziesz mógł mieć pretensje tylko do siebie. Nie udowodnisz im tego, że przejechał się (50m? 100m?) bez oleju, za to usłyszysz, niestworzone inne historie na Twój temat…
Pozdrawiam,
Monika
Jak bym to widział to bym mu przypierdzielił-naprawde IDIOTA!!!!!!!!!!!!!!!!
Mam nadzieje,ze wszystko bedzie ok.
Witam!
Wkoncu dzisiaj odebralem z "serwisu" moje ukochane autko i jak narazie wszystko jest OK i mam nadzieje ze nic sie nie stalo!!!
Mam jeszcze male,moze glupie pytanko:
Otoz przy okazji naprawy miski zostal mi wymieniony olej i filtr i w zwiazku z tym mam pytanie:
Zawsze przy sprawdzaniu oleju na bagnecie byl on czarny a teraz po wymianie jest on prawie przezroczysty!Czy tak ma byc? :?:
danloo23, ZROBISZ 1000 KM I SIĘ ZROBI CZARNY![]()
Ok!Wielkie Dzieki Matrix156!Pozdrawiam!
Nie chce Cię martwic lae jak miałem 155 to wjechałem do rowu i miska olejowa dostała od kamienia, Ja tego nie widziałem na początku (jak się później okazało zostało ok. 2 litry, a wchodzi 6). Przy wyciąganiu go przez inne auto odpaliłem i dodatkowo próbowałem wyjechac, silnik chodził może 15- 20 sekund. Następnie pospawałem miskę, nowy olej i niestety po ok. 1,5 miesiąca przyszła trasa i rozpędziłem auto do 190km/h i to był koniec panewek, zaczął stukac. Dół silnika do wymiany.
Właśnie zwróciłam uwagę, że Ty masz JTD. O ile TS’y są delikatne na punkcie panewek (duże obroty), to w JTD może tak nie być i nie ma się co martwić – choć to tylko przypuszczenia.
Jedyne co mi pozostaje to dać Ci radę. Jeśli usłyszysz dziwny klekot z silnika to hamulec do podłogi i laweta… Zaoszczędzisz kilka stówek!
Myślę że nie będzie tak strasznie. Jeśli to nie V6 które są bardzo czułe na za małe ilości oleju i przekręcają panewki to miejmy nadzieje że będzie dobrze. Kiedyś oglądałem program w którym sprawdzają różne dziwne produkty i sprawdzali coś w rodzaju moto doktora który teoretycznie pozwalał na przejechanie 500km bez oleju. Sprawdzili najpierw auto bez tego ustrojstwa i oleju - kilka kilometrów przejechało (olej robi cienkie powłoki na wszystkich ściankach więc jak go nie gazowali to może wystarczyło dla osłony wszystkich części - szczególnie chodzi tu o panewki). Potem przetestowali z tym ustrojstwem (nalali do oleju - pojeździli troszkę i wylali wszystko) - dzięki temu ta powłoka była troszkę lepsza, nie pamiętam ile przejechali ale nie było to 500km - może z 50km.
Dodam tu że niektórzy "mądrzy" mechanicy przy spuszczaniu oleju włączają na chwilę silnik żeby wywalić resztki z pompy.
Ale jak by to odpalili mój samochód to złapał bym za łeb i o kierownicę parę razy
Arek 146 - w twoim przypadku to mógł być zbieg okoliczności, duża prędkość, obciążenie i obroty dla silnika - panewa się przekręciła i koniec![]()