cos wlasnie sie zrobilo ze znowu piszczalo
cos wlasnie sie zrobilo ze znowu piszczalo
tak jakbym gume zlapal
to jednak od arternatora poszlo
pozdro dla wszystkich
dziekuje nielicznym za podpowiedzi
A co robiles z tym alternatorem ze juz jest ok ?
narazie stoi w serwisie
po opowiedzeniu co sie stało i gdzie był robiony rozrząd
wrażenia; bezcenna mina serwisanta
nie bede mowić o mojej jak sie dowiedziałem ile musi postać
Jakby mogl daj znac jak juz odbierzesz i dowiesz sie szczegolybede naprawde wdzieczny
pozdrawiam
już bella odebrana i śmiga super
![]()
powód jeden zerwana śruba od arterantora a pekła sama z siebie
piszczało piszczało i sie urwało miałem jeszcze już zużyty pasek wieloklinowy
wykręcenie śruby w aso 70zl i drugie tyle pasek
pozdro
kolego DZIKI a co chcesz dokładnie wiedzieć ?
Mianowicie piszczy mi cos od niedawna tylko na zimnym silniku. I czytajac posty jest kilka rzeczy do sprawdzenia. Pasek jest ok. Podejrzewam albo automatyczny napinacz albo cos z alternetorem ( tą wersje mechanik mi powiedział ). Poniewaz czesci drogie niechcialbym kupic cos co sie okaze nie byc powodem piszczenia. Chcialbym trafgnie to zdiagnozowac a pozniej sie zabrac do robotyDokladnie opisujac to wyglada to tak: jak jest calkiem zimny silnik to piszczy ok minuty i pozniej juz jest ok. Po godzinie albo 2 jak odpale tez jest ok. Ale jak auto postoi juz dluzej to znowu to samo. Da sie to jakos trafnie zdiagnozowac bez zakupy niepotrzebnych czesci ?
![]()
w moim przypadku było tak że pierwsze miałem małe piski na zimnym silniku przy odpalaniu ,pozniej nie było wcale żadnych pisków a któregoś dnia to tak piszczało nie do zniesienia a na drugi dzień urwało mi tą śrubę.
rozumiem Cię że nie chcesz sie pakować w zbedne koszty jak chyba każdy, widze że jesteś lepszym mechanikiem . ja bym wymienił jednak pasek a skad wiesz że jest ok