Nie wiem czy się zapiekają czy coś... ale elektrycznym kluczem udarowym ciężko było odkręcić. Szczerze to pierwszy raz miałem taką sytuację.
Nie wiem czy się zapiekają czy coś... ale elektrycznym kluczem udarowym ciężko było odkręcić. Szczerze to pierwszy raz miałem taką sytuację.
A czym były dokręcane?
DRIFT-R's ALFA 147[CENTER]
To nie jest problem w 159. Kultura techniczna przy wymianie kół, szczególnie w Naszym kraju jest na niskim poziomie. Klucz dynamometryczny dla wielu serwisów to niepotrzebny gadżet. Sprawdzenie: gwintów, wyważenie, bicie tarcz, sprawdzenie łożysk czy klocków to usługi dodatkowe. Ja ostatnio doznałem szoku podczas wymiany kół z letnich na zimowe, po wymianie umyto koła, zapakowano w worki oraz dodano torebkę środka usuwającego wilgoć i to wszystko w normalnej cenie.
Z kluczami pneumatycznymi jest tak, że jak czasem strzelą "odpowiednio" to się w zakręcie potrafią śruby ściąć.
Lepiej przykręcić ręcznie i po przejechaniu 10 km i 100 km sprawdzić niż by były dokręcane kluczem pneumatycznym.
DRIFT-R's ALFA 147[CENTER]
Temat z jednej strony luzowania a z drugiej zapiekania się śrub do felg (alu) był już omawiany. Ja tak mam z letnimi ory 18-tkami. Jak były dociągnięte "normalnie" to po kilkudziesięciu (a może ponad stu) kilometrach luzowały się i koła tłukły. Są więc dociągane "mocniej niż normalnie" - i się nie luzują. Natomiast przy zmianie na zimówki w warsztacie klucz pneumatyczny nie dał rady (a był z tych nie najmniejszych). Śruby poddały się dopiero kluczowi ręcznemu przedłużonemu metrową rurką. Ale dopiero drugiemu bo pierwszy się złamał. Teraz na zmianie kół jeszcze nie byłem - sam jestem ciekaw jak śruby pójdą tym razem. Co ciekawe z zimowymi ory 17-tkami nie ma tych problemów.
Spróbuj kluczem dynamometrycznym.
DRIFT-R's ALFA 147[CENTER]
Zmieniłem koła w piątek... przez weekend trochę pojeździłem... możliwe że dzisiaj sprawdzę jak wygląda sprawa dokręcenia kół.