Tak o zbieżność ... a docelowo później otwory w mocowaniu też poprawił, bo kąt nachylenia kół był poza skalą ... po tych naprawach auto jeździ jak powinno. Nie myszkuje na nierównościach i nie zbiera opon.
Pozdrawiam - Brt
ja bym jeszcze sprawdzil ta tuleje na piascie co laczy sie z wahaczem wzdluznym.
Chciałem zapytać o śrubę trzymającą wahacze poprzeczne w tylnej zwrotnicy. Wahacze mam jeszcze oryginale (tak, mają 160 tys. km) , wczoraj chciałem je wymienić ale po odkręceniu nakrętki śruba ani drgnie (próbowałem nią kręcić ale bałęm się że ukręcę ją). Rozumiem, że trzeba nakręcić nakrętkę by zakryła gwint i młotkiem wtedy ją.... tak?
Śruba która trzyma wahacze przy podwoziu - adekawatnie do tej ze zwrotnicy?
Przy okazji zapytam o tylną tarczę. Jak ją zdjąć? Chciałem potwierdzić tylko - odkręcam ten dzyndzel na klucz 12, zdejmuję zacisk i walę młotkiem w tarczę (tam gdzie się wkręca śruby koła). Nic więcej? Troszkę wczoraj pokombinowałem i tarcza ani drgnie (sobota po południu i w blokowisku nie chciałęm robić hałasu).
Dzięki za info!![]()
Lukass ta śruba przelotowa która idzie przez zwrotnice i amor tylni zazwyczaj się tak zapieka ,że cięzko ją wybić . Trzeba dobrze ją wyczyscić w otworze między ramionami amora z rdzy i syfu ,potem wd40 i dosłownie napier..ać po niej . Mi się udało ale niektórzy robil to na prasie po zciągnięciu pierw "sanek" z wachaczy poprzecznych
ta długa sruba zawsze sie zapieka, najlepszy sposób na rozruszanie to;
wyczyscic srube
spryskac jakims wd lub podobnym
odkrecic nakretke
na łeb sruby nałozyć nasdke z długim przedłuzeniem
srube naciagnac i jednoczesnie uderzac młotkiem w druga str sruby(od str nakretki)
sruba zacznie strzelac i po kilku próbach zacznie sie obracac w zwrotnicy
sposób wypróbowany wielokrotnie, choc mam u siebie na wszelki wypadek taka srube
ostatnio miałem przypadek ze ktos przy wymianie wahaczy zapomniał zamontowac podkładke mimosrodowa, wahacz był luzny i bbierznosci tez nie dało sie na pewno wyregulować.
pzd.
OK, super Panowie, dziekuję za info. Jak troche upał zelżeje wracam pod blok walczyć ze śrubami![]()
Lukass i tak żebyś nie zmarnował bezowocnie dnia na tą śrube . Moja rada - albo kanał a jeszcze lepiej podnosnik . bo "klepiąc" tą śrube młotkiem na lewarku z głową w nadkolu raczej nie pusci ( tymbardziej jak 160tkm była nieruszana ) . Tak jak George11 pisze -podstawa wyczyscić i zlać to wd . A potem włąsnie od spodu auta gdzie będziesz miał "rozpęd" naparzaj .