Zamiast narzekać na zimę i mrozy to lepiej przyglądnijcie się swoim dieslom.Bo skoro niektórym ciężko palą ewidentnie jest coś nie tak.
Rano koło 10:30 odpalałem po nocnym (od 23:00) postoju. W nocy było - 22 przy gruncie, trochę się bałem wsiadając do Belluni, czy zagadaI widać, że mój AKU choć prawie nowy, to jednak ma tylko 44Ah (zdobyczny, więc nie wybrzydzałem!) i zrobił rozrusznikiem ze 2 obroty powolutku zanim zapaliła
A drzwi pasażera przy otwieraniu zaczęły mi poniżej -15'C wydawać 'odgłosy godowe Żubrów' lub coś w tym rodzaju..
Zamek bagażnika sprawia mi trudności z wkładaniem kluczyka, muszę go porządnie posmarować czymś odpornym na mróz. Ale ogólnie w tym tygodniu odpalałem kilka aut od mojej Belli (Corsa 1.4, Tipo 1.4, Octavia '00.. też 1.4... sic!, Epica CDTI '06), znów holowałem Corsę kumpla do mechaniora bo ma już niekończącą się opowieść z dławieniem silnika... Także moja 146 radzi sobie dzielnie z zimą, jak na autko z rodowodem z Włoch
![]()
Ogólnie Panowie walczymy z 'ruskim' frontem, więc nie ma żartówOby każdemu autko paliło i tak do wiosny, która dla mnie nie musi przychodzić za szybko, bo jednak na nartach jeździ się po śniegu
Pozdrawiam,
GrzesiuŻar
AR 146ti 2.0 16v '96
AR 155 1.8 16v '97+ podtlenek LPG
AR 155 2.0 16v '95
AR 156 SW 2.4 JTD '01 - biała perła
AR 156 SW 2.5 V6 192KM '02 + podtlenek LPG
Dziś w nocy to dopiero będzie wyzwanie - powodzenia wszystkim![]()
STOP CIOTOM DROGOWYM
Było>> 166 2.4 JTD '99 >> GT 1.9 JTD '05 >> Jaguar X-Type 2.5 '03 >> Laguna 2 FL 1.9 DCI '05>>
Jest>> Passat B6 2.0 TSI 200KM '07 ver. USA
Jaki to fajny widok patrzeć na bezcenne miny sąsiadów jak np dziś że -18 a wchodzę do swojej Belli troszkę poskrzypiały drzwi ale przekręcam klucz i po 3 sekundach auto pali a oni szok bo jak ich Golfy, Astry nie chcą odpalić.
Po tej zimie chyba jednak zmienią opinie o Alfach.
Mam nadzieje że chociaż na 1 dzień będzie koło 0 bo mam całe auto zasolone![]()
U mnie -17 (miałem problem, żeby przekręcić kluczyk w zamku i drzwi otworzyć..., ale się udało
5 dni autka nie używałem - stało i marzło... Wsiadam = palę za pierwszym razem))
![]()
Panowie, proszę o poradę. Przedwczoraj byłem na myjni (wiem wiem, jest mega mróz, ale auto było juz tak brudne że nie było widać numerów na blachach, poza tym nie mogłem patrrzeć na te kilogramy soli na karoserii). Wczoraj nie mogłem otworzyć drzwi do auta, dzisiaj na szczęście mi się udało, ale nie mogę teraz zaryglować zamków. Kupiłem preparat do błyskawicznego odmrażania zamków i wpsikałem go w szczelinę zamka, ale niestety nic nie pomogło. Garażem niestety nie dysponuję więc auta nie ogrzeję. Macie jakieś pomysły?
STOP CIOTOM DROGOWYM
Było>> 166 2.4 JTD '99 >> GT 1.9 JTD '05 >> Jaguar X-Type 2.5 '03 >> Laguna 2 FL 1.9 DCI '05>>
Jest>> Passat B6 2.0 TSI 200KM '07 ver. USA
a macie w Poznaniu jakies centrum handlowe z parkingiem podziemnym?? tam pewnie jest cieplej niz na polu i moze jak postoi caly dzien to "dojdzie do siebie" albo spytaj jakiegos znajomego z garazem moze zgodzi sie zeby bella postala troche w cieplym garazu??
a nastepnym razem poprostu wyczysc same blachy;]
a z myciem auta poczekaj az nie bedzie mrozu
w tvn turbo niedawno bylo o myjni wlasnie w parkingu podziemnym i mowili ze po myciu auto moze zostac w cieplym miejscu i ze lepsze niz normalne myjnie
gdzie kucharek szesc tam jest co poklepac| jeszcze tu wroce | jezdze alfa bo mnie stac;P
Pogadaj z kimś kto dysponuje garażem, najlepiej podziemnym, takim ogrzewanym. Wstaw autko na noc i rano będzie OK.
Jeśli nie, to jedyne co możesz zrobić to ustaw nawiew na podłogę - temp i wiatrak na max. I tak jeździsz kolego. Musisz poprostu odparować całą wilgoć.
Nic więcej nie wymyślisz.
Powodzenia.