Kolega pewnie na wakacjach, a Wy panikujecie
Znajdź mi firmę, która za 80zł zrobi projekt, a później będzie się im chciało odpalać laser, czy waterjeta, czyli maszyny, których usługi kosztują po 1000zł/h, albo 20-60zł/1m2 w zależności od tolerancji.
Co innego jednorazowa przysługa kolegi, a co innego jak masz robić 10, 20, czy 100 rozpórek.
A co do teorii "sztywnych rozpórek" to nie wiedziałem, że mam taki chłam
Nie chodzi o to, żeby napiąć samochód śrubą rzymską, a o to aby usztywnić budę podczas przeciążeń.
AR to dość sztywne samochody seryjnie, więc nie ma tak znaczącej różnicy po zamontowaniu rozpórki. Ale jak ktoś już ma zrobione zawieszenie, topowe opony, duże obręcze, to kolejnym krokiem jest właśnie Q2 i rozpórka. Jeśli ktoś pomyka na byle jakich gumach, ma 15-tki, czy 16-tki koła, cóż - wydał sobie kasiurkę na Bellę
Zadanie swoje na pewno spełni jakiekolwiek poprzeczne usztywnienie na kielichach.
UP
