Poszukaj sobie 2,0 po 1995 roku żeby miał tak jak Alfa 150 koni. Opel miał zamiast 150 np. 136 koni . Prawie wszystkim moc spadła przez nowe normy czystości spalin. Alfa miała 150 koni a od 1997 roku 155 . Co do wagi to zgodzę się że Alfy są ciężkie jeżeli porównamy je z konkurencją.
Szkoda ze nie mam pod ręką starego wydania Aś z 1998r. to zrobiłbym skan.
Porównanie Alfa 156, BMW 320i i Lexus IS200.
Alfa miała najlepsze przyspieszenie, od 0-100 9sek, o 0,5sek lepiej niż bmw, o 1sek lepsze niż IS200, elastyczność gorsza niż beemka i lexus ale za to spalała najmniej paliwa (dane z testu o 0,1l/100km mniejsze niż BMW i o 1,2l/100km mniejsze niż lexus).
Tak wiec TS nie jest ani paliwożerny ani "słaby".
Co do masy własnej to Alfa 156 z tego co pamiętam jest lżejsza niż inne wozy tej klasy.
Pozdro
Wszystko zależy od tego jaki okres wziąć do porównania
Jaki okres tzn. okres produkcji? bo nie zakapowałem
nie bardzo rozumie sens takiego porównania, bo czy widział ktoś alfę z tyloma literkami w nazwie (GTI, GSI, EFi) Alfa to poprostu miała w serii a to podane tutaj to jakieś szprycowane wynalazki dla bardziej wymagających użytkowników. To nie jeździło na codzień bo w zwykłych wersjach te silniki mały pewnie po 135 koni więc porównanie wersji wzmacnianych do standardowych jest nie trafione.Napisał JacekK
1970 cm z sekwencyjnym wtryskiem LPG. Wolę pchać moją Alfę niż jeździć VW!!
alfa z 2.0 wyciągała 155 a nie 150 KM. i tak jak kwasnybartek zauważył była to seria a nie jakieś wersje specjalne, wzmacniane.
Moja eks:
Alfa Romeo 156 1,8 TS CF2 1999
Z 2.0 najpierw wyciągała 150KM, później 155KM a finalnie 165KM.
Alfa Romeo rządzi i wymiata na ulicach świata. Gniecie diesle i auta D.
Alfa Romeo 155 2.0 16V TS '97 - była
Alfa Romeo 156 2.0 16V TS '98 - była
Renault Laguna III 2.0 T '08 - była
Dodge Caliber 2.0 CVT '07 - był
Renault Laguna 2.0 dCi '12 - jest
Lancia Delta 1.4 TB '09 - była
Alfa Romeo GT 2.0 JTS '04 - jest
Nieno, masz rację, że Opel ograniczył moc(zapewne idąc w kierunku tzw. elastyczności, który to parametr w tamtym czasie zaczynał być modny, szczególnie w niemieckiej prasie), a spece z AR poszli w drugą stronę i bodaj w 1999r doszło kolejne 5 kucy. Co z VW i Fordem? Ale my się tu nie licytujemy o szczegóły i chyba nie o to chodziło założycielowi tego wątku.
Pytanie brzmi, czy osiągnięcie 150KM z 2 litrów w latach 90tych to tak ogromny wysiłek, że musi wiązać się z takimi wyrzeczeniami jak w TSie Alfy? Czy nie dało się zrobić normalnego silnika 2.0 16V 150KM jak u konkurentów, którego awaryjność, czy wrażliwość na użytkownika/serwisanta będzie na akceptowalnym poziomie dla zwykłego człowieka?
Kwasnybartek - po pierwsze to 2.0 TS był właśnie w Alfie topowym motorem i ta wersja nosiła oznaczenia QV/Ti, co oznaczało wariant usportowiony, czy wypasiony - jak to opisujesz. Jak nie znasz tematu to rozwinę - literki GTI, GSI, XR3i mają dokładnie to samo znaczenie co w Alfie literki QV/Ti. Co więcej EFi to zwykły skrót od Electronic Fuel Injection - to już nawet ma nic wspólnego z "hot-hatch"'ami i sugeruje zwykły familijny samochód, natomiast topowy Golf miał silnik 2.8 VR6 ale to już mało istotnenie bardzo rozumie sens takiego porównania, bo czy widział ktoś alfę z tyloma literkami w nazwie (GTI, GSI, EFi) Alfa to poprostu miała w serii a to podane tutaj to jakieś szprycowane wynalazki dla bardziej wymagających użytkowników. To nie jeździło na codzień bo w zwykłych wersjach te silniki mały pewnie po 135 koni więc porównanie wersji wzmacnianych do standardowych jest nie trafione.
150 kucy z 2 litrów to naprawdę żaden wyczyn i w pewnym okresie lat 90tych to było _minimum_ które osiągał chyba każdy samochód w tej klasie. Alfa w tej kategorii absolutnie się nie wyróżnia.
Ostatnio edytowane przez JacekK ; 27-03-2011 o 21:14
Inaczej sprawa się prezentuje patrząc na wersje 8V
356 tys w AR 156 1.8 TS, żadnych problemów. Jak czytam takie historie zastanawiam się kto tym jeździł.
Uprawnienia
