no może i coś podobnego, tylko na pewno nie z taką częstotliwościa i jak już osiągne powiedzmy 30km/h stukanie nie wystepuje...Zdiagnozowałeś co to może być?
Jeszcze nie, powiem Ci, że teraz trochę ustało i coraz rzadziej pojawiają się te dźwięki. Podejrzewam którąś poduszkę silnika, albo coś z mocowaniem układy wydechowego.
no ja też tego nie mam codziennie...czasem jade i nic, czasem jak przejade 200km to dopiero zaczyna sie pojawiac, a czasem od razu jak ruszam z parkingu sam nie wiem w czym rzeczpodjadę za tydzień do Pabla, bo akurat często teraz jestem w okolicach Mińska Mazowieckiego, żeby popatrzył co to może być... jak znajde przyczyne to napewno napisze
To chyba mamy to samo Panowie , tylko co to może być![]()
Panowie dołączam do tego grona, dziś też odpalilem jadę a tu właśnie takie samo stukanie jak w filmiku powyżej...wtf?:screwy:
No dziwna sprawa, mi na chwilę już przestało stukać, a dzisiaj znowu. Zgasiłem auto, wrzuciłem bieg i jak próbuje pchnąć raz do przodu, raz do tyłu, to słychać delikatne uderzenia. Podejrzewam, że coś się najnormalniej w świecie odkręciło, może któraś z poduszek silnika?
Sprawdzcie przeguby Panowie... Pod auta, złapać za półoś i spróbować kręcić, tzn tak szarpać.
zrobiło sie cieplej i przestało stukać... ale i tak musze zdiagnozować co to jest, bo nie lubie jak cos mam nie tak z samochodem
U mnie na 90% łączniki stabilizatora .