ja bym nie kupowal tej skarbonki bez dna![]()
ja bym nie kupowal tej skarbonki bez dna![]()
Czarna 159 SW Czarnego http://www.forum.alfaholicy.org/nasz..._czarnego.html
nie przesadzaj ;p
Tak piszesz, a jednak AR śmigasz xD
przeciez smieje
Czarna 159 SW Czarnego http://www.forum.alfaholicy.org/nasz..._czarnego.html
Ja mam w dowodzie rejestracyjnym 1800kg moge skana zrobic dla niedowiarków
no wiem wiem ;p
Alfa obojętnie ile by pieniędzy nie wciągała...to i tak będzie się ją kochać xd
Jeżdżę 159 120 KM, starzy mają Civica z 2010, 140 KM benzyna. Moim zdaniem AR przyspiesza fajniej, płynniej, jak to diesel, bez mordowania, w Hondzie nie czuje się tej mocy i trzeba o prędkość powalczyć (a ja nie lubię kręcić silnika wysoko, ale to zależy od preferencji). Natomiast: w Civicu jest o wiele wiele wiele twardziej i głośniej (jeżdżę na 16kach, starzy chyba na 15 stalowych), choć na luzie nie słychać w zasadzie silnika w Hondzie. W środku o wiele tandetniej w Civicu, plastiki trzeszczą po trzech latach i 12 tyś przebiegu (nie pomyliłem się, starzy robią poniżej 5 tys rocznie). Natomiast rewelacyjna jest ilość miejsca w Civicu przy tak małym aucie - wydaje mi się, że więcej niż w 159. Oczywiście w Civicu, co nie dziwne zważywszy rok i przebieg, nic się nie zepsuło więc kosztują tylko przeglądy. Z drugiej strony minie mi niedługo rok ze 159 i też nic się nie zepsuło natomiast wydałem na to auto trochę, bo Alfami jezdżą kierowcy nadwrażliwi, którzy przejmują się rzeczami, które w każdym innym aucie by zapewne olewali![]()
Czy AR159 - to skarbonka ? Uważam że nie. Oczywiście jeżeli kupi się autko za grosze, niewiadomego pochodzenia, to fakt można powiedzieć że to skarbonką. Zresztą inne marki też tak mają. Mam AR od 3 lat i nie wiem że mam autko ( kupiłem je osobiście od Fana AR z Niemiec / tak FANA / - i wcale autko nie było tanie - w naszym kraju mogłem dostać AR za wiele mniejsze pieniądze). Może dlatego na dzień dzisiejszy wymieniam tylko oleje i filtry. Co mnie boli w niej, to delikatnie drgająca przy puszczeniu gazu ( aczkolwiek nie zawsze ) na III i IV biegu, gałka zmiany biegów ( biegu wchodzą lekko ) - i nie wiem co to jest. I to wszystko. Jeżeli chodzi o moc, to w chwili zakupu, to był kosmos w porównaniu do fata brava 1.4. Dzisiaj brakuje mi mocy. Fakt jestem dynamicznym kierowcą uwielbiającym bawić się drążkiem zmiany biegów i lubiącym czuć moc. Następne autko to też będzie AR ( czekam na nowy model ). Przy zakupie znowu kierować będę się stanem technicznym i mocą silnika ( im mocniejszy tym lepszy ). Wszystko zależny od preferencji kierowcy. Jednym wystarczy 120 koni a inni meczą się przy 200 konikach. Reasumując - jeżeli kupisz dobrą AR i będziesz o nią dbał ( jak o każdy samochód) masz trochę zmysłu technicznego - to uważam że pisanie o AR jak skarbonka jest wielce przesadzone.![]()
Skarbonka i to wielka - nie kupuj pod żadnym pozorem...
A tak na poważnie, z każdym autem jest tak samo : " jak się dba, tak się ma". Więc, jeżeli trafisz na auto o które poprzedni właściciel dbał i Ty będziesz to kontynuował to będziesz fruwał zadowolony. Natomiast jeżeli kupisz zajechanego trupa to z serwisu nie wyjedziesz.
Z przykrością stwierdzam, że coraz więcej 159 się zauważa na drogach i niedługo będzie jak z Mondeo lub Passatem![]()
W przedliftowej instrukcji do 2.4 q4 sw jest 1740 czyli faktycznie lift trochę odchudził.