Reaktywacja audio w 166 2.0 1999r

[slavol]

Nie ma sensu.

Ma sens ale z zastosowaniem procesora, inaczej nie zestroimy poprawnie subwoofera. Regulacje we wzmacniaczu niewiele zdziałają. Odpowiedni głośnik (bez nacisku na atomowy bas) niskie cięcie, korekcja czasowa, mocny wzmacniacz z dużym "dumping factor" i nikt nie pozna że w bagażniku jest subwoofer, i bez znaczenia jest to że to sedan.

[marek230482]

slavol, co Ci po zestrojeniu jak łupie Ci na zewnątrz???? Przecież bagażnik jest izolowany od kierowcy a nie izolowany od zewnątrz. To jakbyś sobie audio zbudował na podwórku a do słuchania poszedł do pokoju. No ludzie...........

[tomaz]

OK, slavol ma trochę racji, bas się rozchodzi inaczej niż średnie i wysokie tony. Tylko że przy takim strojeniu po pierwsze potrzebny procesor (kasa..) po drugie sub i wzmacniacz musi być odpowiednio mocniejszy, żeby ten bas przedarł się do kabiny (więcej kasy...), po trzecie większa szansa na wibracje bagażnika, tablicy itd.
Dlatego IMO nie ma to sensu, skoro można dać jeden 20cm głośnik do kabiny (w kanapie), który u mnie zagrał lepiej niż dobrej klasy sub (obudowa zamknięta) z 30cm głośnikiem w bagażniku

[slavol]

po pierwsze potrzebny procesor (kasa..)

Pomijam trudności z zabudową niezależnej jednostki w 166-tce to wystarczy radio za 700zł (nowe) z prockiem.

po drugie sub i wzmacniacz musi być odpowiednio mocniejszy

Niekoniecznie, wcale nie musimy instalować wielkich mocy. A częstotliwości 40-80 hz przedostają się do kabiny jak przez japońskie ściany z papieru.

po trzecie większa szansa na wibracje bagażnika, tablicy itd.

Nieprawda, wibracje i trzeszczenia wprowadzają częstotliwości "nieużyteczne i niesłyszalne" których łatwo się pozbyć choćby filtrem subsonicznym.

u mnie zagrał lepiej niż dobrej klasy sub (obudowa zamknięta) z 30cm głośnikiem w bagażniku

Jak wyżej, kwestia strojenia i doboru komponentów

[tomaz]

Oczywiście. Widzę że masz odpowiedź na wszystko. Generalnie się da. Przy odpowiednio dużej średnicy rury można też wymienić sondę lambda przez układ wydechowy, tylko po co?
Po co to wszystko, kiedy głośnik grający do kabiny załatwia połowę problemów tylko i wyłącznie faktem grania bezpośrednio do kabiny?
Widzę, że dalsza dyskusja nie ma chyba większego sensu.

[slavol]

Widzę, że dalsza dyskusja nie ma chyba większego sensu.

Przeciwnie, pytający będzie miał więcej opcji do rozważenia. A głośnika w bagażniku będę bronił bo gra zdecydowanie lepiej niż "do kabiny". Przetestowane doświadczalnie, i nie tylko przez moją osobę.
Przedstawiam tylko alternatywę bo w budżecie założonym przez autora można złożyć zestawik powodujący lekki opad szczęki, i nie wystarczy niestety wymiana głośników w drzwiach i 20-tka w kabinie.... niektórzy wymienią sondę przez rurę wydechową jeśli przez to da lepsze wskazania......

[marek230482]

Dobra, ale chcesz mi powiedzieć że łupiąca tuba w bagażniku odizolowanym tylko od kierowcy ma sens?
To może chociaż zaizolować bagażnik bardziej niż od kierowcy? Drzwi wytłumiamy, izolujemy, a tu wkładasz do bagażnika super odizolowanego tylko od........ kierowcy
Może nie jestem fachowcem ale moim zdanie to tak samo jak zrobić skrzynkę basową ale bez otworu/ujścia to co tomaz pisze/robi to rozumiem. Bagażnik robi dodatkowo za tą przestrzeń, czy skrzynkę ale jednak ujście efektu jest do słuchaczy a nie do nikąd....... nie sory, na zewnątrz bo tylko w tym kierunku jest swobodne przejście dźwięku.

[jerry46]

Panowie, dyskusji nie ma co kończyć bo bardzo dobrze się czyta Wasze opinie. Głośnik basowy w tylnej kanapie kolegi wyżej widziałem i bardzo mi się to rozwiązanie podoba. Fajnie się komponuje i wygląda. Jedyny minus który przychodzi mi na myśl to 3 pasażer na tylnej kanapie i ewentualne niedogodności (chociaż masaż pleców byłby niemały

Może innym wyjściem jest wstawienie mocnych 2 subów w półkę? Zapewne wiązałoby się to z modyfikacją samej półki bo z tego co widziałem dużego głośnika tam nie wsadze.

Odnośnie wyboru 2 opcji (DSP lub nowe radio) to wiem, że będzie to podstawowa decyzja i cały czas nie mogę się zdecydować którą opcje wybrać. Muzyka w większości będzie odsłuchiwana na postoju/wolnej jeździe po mieście. Nie ma mowy o jechaniu np. autostradą i gmeraniu w schowku aby przełąćzyć muzę. To że będzie grało na zewnątrz w moim przypadku nie przeszkadza tak bardzo.

Opcja z imitacją zmieniarki na Usb/karty pamięci również mi pasuje.
Tak czy inaczej jest w czym wybierać i mimo pozornych trudności myslę, że coś fajnego da radę zrobić w tym temacie.
Szukam jeszcze na zagranicznych forach montaży car audio w 166, może trafię na jeszcze inne rozwiązanie?

MArtwi mnie natomiast zaplecze prądowe. Coś czuje że bez 2 aku się nie obejdzie.

[marek230482]

Jeżeli 100Ah Ci nie wystarczy to lepiej zrób sobie stałe łącze do sieci na postoju
Z drugim aku możesz mieć problemy z ładowaniem, w sensie że skoro chcesz tym wyssać 2x100Ah to altek może nie dać rady z uzupełnianiem aku.
Odnośnie wyboru DSP czy własnej roboty to ja nie wiem nad czym się zastanawiasz. To jakby było Cię stać na najnowszą S-klasse ale zastanawiałbyś się nad laguną I albo Cię stać albo nie bo nie wierzę żeby mierząc w S-klasse starczyła Ci laguna

Jeżeli chodzi o ten bas to jakbyś zbudował coś na na bazie DSP czyli 2Ohm (lepszy efekt) i do tego coś cewkami do góry jak w oryginale z wytłumioną półką to by było coś.
Nie ma problemu z mega głośnikami. Trochę się będziesz musiał namęczyć z montażem. Ale na pewno efekt będzie lepszy.
Z dobrym prockiem i głośnikami z wyższej półki może to nieźle zamiatać.

[jerry46]

Może to będzie głupie pytanie (ale sam już się pogubiłem) - co będzie s-klasą a co laguną?