Wyjątki się zdarzają,ale większość ma słabą podłogę albo progi,zjeździłem wiele alf i wszędzie to się powtarzało w cenie do 6tyś,w końcu straciłem cierpliwość i kupiłem bo czego oczekiwać w takiej kwocie,nie narzekam kupiłem co kupiłem,jeździ,czasami trzeba naprawiać.
Na pon umówiłem się z mechanikiem,bo mi coś trzeszczy na lewym przodzie plus cieknący olej i klekotanie na zimnym ,a niedziałające szyby tylne sobie zostawie na później,może jeszcze przy okazji wymienię przednie amory ,ponieważ na przeglądzie wstyd był.Kieszeń zaboli jak okaże się,że to ten je..y wariator![]()