Kiedy ludzie się nauczą, że skoro normalna eksploatacja wymaga 30000 na jednym oleju, to 25000 i tak jest lepsze?! To nie Diesel, który wali sadzą w olej i 30000 było by sporą przesadą (choć niektóre ciężarówki mają wydłużony okres do 50000 a co nowsze osobówki na ON też wedle instrukcji robią 20-25 tys na jednym oleju).
Gość auto serwisuje, nie ma nic do ukrycia, pisze to na ogólnym ale i tak się znajdzie ktoś od szukania dziury w całym... Co Wy niektórzy tacy pesymiści? Wiem, że zima, słońca "nima" ale patrzmy na to z innej strony
