Dłuższe kręceniu przy odpalaniu....

[jahu]

Akumulator był chwilę temu ładowany i sprawdzany, wszystko wygląda ok. Rozrusznika nie dotykałem, można go sprawdzić w sposób inny niż wyciągnięcie i zastąpienie innym? Problem z odpalaniem pojawił się po wymianie silnika - tłok się rozpadł od lejących wtrysków; wymieniony został sam słupek, ale przed tą awarią auto odpalało nienagannie. EGR nie tak dawno czyściłem.
Klapy wirowe i kolektor nie były ruszane; czy jest możliwość w tej alfie sprawdzenia ich bez rozbierania zbyt wielu rzeczy?

Wtryski regenerowane czy inne używane, sprawne lub nowe?
Kolektor metalowy czy plastikowy? Szkoda, że nie wyrzuciłeś klap i nie uszczelniłeś jak był wyjęty motor. Teraz to trochę roboty z tym, żeby to zrobić. A zrobienie kolektora nieco pomaga w odpalaniu (w 1.9 raczej niewiele, w 2.4 jest gigantyczna różnica).
Rozrusznik wyjąć i oddać do regeneracji. Wydasz 200-300 zł, ale nie zaszkodzi, a kręcić jakoś szybko nie kręci. Ale skoro przed wymianą słupka było ok to ja jednak bym szukał wśród rzeczy które wymieniałeś. Stawiam na wtryski niestety. Ale to trochę wróżenie z fusów i raczej nie traktuj jako wyroczni.

[iscaryoth]

Wtryski regenerowane czy inne używane, sprawne lub nowe?
Kolektor metalowy czy plastikowy? Szkoda, że nie wyrzuciłeś klap i nie uszczelniłeś jak był wyjęty motor. Teraz to trochę roboty z tym, żeby to zrobić. A zrobienie kolektora nieco pomaga w odpalaniu (w 1.9 raczej niewiele, w 2.4 jest gigantyczna różnica).
Rozrusznik wyjąć i oddać do regeneracji. Wydasz 200-300 zł, ale nie zaszkodzi, a kręcić jakoś szybko nie kręci. Ale skoro przed wymianą słupka było ok to ja jednak bym szukał wśród rzeczy które wymieniałeś. Stawiam na wtryski niestety. Ale to trochę wróżenie z fusów i raczej nie traktuj jako wyroczni.

Wtryskiwacze - jeden nowy, reszta regenerowana, wg danych z komputera auta jak je założyliśmy i zakodowaliśmy to zarówno mocno zmalały korekty jak i ciśnienie na common-railu. Co dziwne, jak byłem regenerować turbinę w zakładzie, to zasugerowali ich sprawdzenie, bo bardzo potrafi zakopcić przy odpaleniu. W trakcie jazdy to ciężko dostrzec w tylnym lusterku, więc nie wiem. Zastanawiam się, czy może warto zatem te wtryski sprawdzić po raz drugi, jak się domyślam, nie bardzo można to zrobić z pomocą samego ECU?
No właśnie boję się tego "nieco", bo zrobiłem już dużo rzeczy, które niecopomogły, ale ostatecznie nie jest to zadowalający efekt. I nie wiem w którym kierunku powinienem się zwrócić. Mechanik też myśli o klapach wirowych. Jeśli mam wydać 200-300 na regenerację rozrusznika, to wolę kupić nowy szczególnie, że nie jest w jakichś strasznych cenach.
Zastanawia mnie też dlaczego zazwyczaj jak drugi raz włożę kluczyk, to odpala praktycznie od razu.

[Mark.87]

Zastanawia mnie też dlaczego zazwyczaj jak drugi raz włożę kluczyk, to odpala praktycznie od razu.

Jak dla mnie 2razy wkladanie kluczyka rowna sie 2x grzanie swiec czyli tutaj obstawial bym problem,

[MaRo]

2 x wkladasz klucz - dwa razy pompa w baku pompuje ON do układu, jak będą gdzieś nieszczelności i paliwo będzie się cofac do baku to też będzie długo chechłał bo będzie się musiał odpowietrzyć, także bardziej bym szedł tym tropem

[Mark.87]

Kolego kup zawor zwrotny i zamontuj, zaszkodzic nie zaszkodzi a moze akurat tutaj tkwi problem z cofaniem paliwa choc watpie zeby pompa nie trzymala cisnienia,
U siebie w mazdzie pompa podaje mi paliwo dopiero w chwili gdy zakreci rozrusznik a mimo to pali lekko i na dotyk

[megalanca]

Kolego radzę ci się z tym pogodzić bo ten typ tak po prostu ma ja nie mam klap,egr-u i dpf-u a auto odpala po kilku obrotach silnika i do tego z białym dymkiem pomaga odczekanie kilku kilku sekund po komunikacie na wyświetlaczu lub dwukrotne włożenie kluczyka,info dla wszystkich specjalistów świece,i wtryski są w idealnym stanie.Jak chcesz załatwić problem jedz do tunera i poproś o ustawienie dawki początkowej.

[magil]

Zastanawiam się, czy może warto zatem te wtryski sprawdzić po raz drugi, jak się domyślam, nie bardzo można to zrobić z pomocą samego ECU?

Jak najbardziej można. Pomiar korekt dla biegu jałowego oraz pod obciążeniem może wiele powiedzieć.

[iscaryoth]

Witam wszystkich. Problem u mnie póki co nie został rozwiązany. Przy wizycie u mechanika, jak wymienialiśmy filtr powietrza sprawdził również, jak wyglądają korekty i wszystkie były bardzo bliskie zera, więc myślę, że wtryski można wykluczyć. Niestety teraz zaczęły się pojawiać inne objawy i już zaczynają mi ręce opadać i myślę, czy by nie przerobić tego auta na żyletki, bo zupełnie straciłem chęć jazdy moją 159...
Otóż zaczęło się od tego, że jak wracałem z pracy (trzymam auto na parkingu podziemnym, więc zimno tam nie jest) to przy odpaleniu zaczęło mi migać, że świece żarowe są niedostępne. Komunikat po około 1 minucie zgasł, ale pojawiał się przy większości następnych uruchomieniach. Poczytałem sobie trochę i dowiedziałem się, że w systemach common-rail świece są też używane do stabilizacji obrotów na biegu jałowym, gdy silnik nie jest rozgrzany, więc zignorowałem to jak stojąc w korku najpierw mi mocno wahnął obrotomierzem, a za kilka minut zgasł przy ruszaniu (niestety również ruch w korku).
Już wcześniej byłem trochę poddenerwowany kiedy ruszając gdzieś tam w mieście spod świateł po prostu mi silnik zdechł, ale nie w taki sposób, jakbym zbyt szybko puścił sprzęgło i go zdusił. Nie! Zgasł, jak już wcisnąłem sprzęgło to ten sobie po prostu opadł z obrotów i tyle. Mechanik się zastanawiał, czy może to mój błąd, bo może próbowałem ruszać z 3-go biegu. Też się zacząłem zastanawiać, choć wiem, że nie zdarzają mi się takie wpadki zbyt często. Dzisiaj dostałem tego potwierdzenie - w ciągu dnia dzisiaj zrobiłem około 20km i na tej trasie silnik musiałem uruchamiać (w trakcie samej jazdy, rzecz jasna) 5 razy... I raz właśnie złapałem dziada (czy może, dziadówę, bo to w sumie Alfa a nie tylko sam silnik?) na tym jak znów nie miał mocy. Zdążyłem w porę wcisnąć sprzęgło zanim całkowicie się zdławił i... próbowałem wciskać gaz do dechy, puszczać, stopniowo do dechy i... udało mi się rozpędzić silnik do około 1k obr/min. A jak już dotarł do tej granicy, to telepało autem (2-3 Hz) i silnikiem jakby miał ataku epilepsji. Przy całym zamieszaniu trochę było jeszcze słychać jakiś dodatkowy hałas. "Informatyczne" podejście (wyłącz, włącz) spowodowało, że auto ruszyło zupełnie normalnie, ale ile to stresu jak w ruchu ulicznym to piękna bella stanowi zawalidrogę?! Efekt braku mocy porównałbym do sytuacji, kiedy miałem zabrudzony EGR, tylko wtedy nie miał mocy za każdym ruszeniem do około 2k obr/min i później szło gładko. Tutaj jest loteria...

[Black Wolf]

sprawdź świece żarowe. (układ)

[magil]

Podmieniałeś czujnik położenia wału? Czasem, mimo usterki, nie zostawia błędu w pamięci komputera.