No wiesz, skoro są tu osoby, u których jeszcze słabsze aku kręcą jak szalone a u Ciebie nie bardzo to nie można wykluczyć, że to akurat rozrusznik jest problemem. Nie raz się spotkałem z takim problemem w różnych markach i modelach aut. Rozrusznik stawia coraz większy opór i z czasem trzeba coraz mocniejszego akumulatora aby pokonać opór. Taki rozrusznik potrafi mieć przy tym tak ogromny pobór prądu, że po kilku próbach zakręcenia rozładowuje pełny akumulator. A co do tego, że spotkałeś się z tym w kilku V6 to, no cóż, te auta w większości mają już ponad dekadę za sobą i mają prawo niedomagać. Oczywiście nie twierdzę, że tak musi być ale zamiast pakować kasę w akumulatory o kosmicznej mocy, czasem warto sprawdzić stan rozrusznika, czy choćby kabli.
Kabli nie ma.. są cewki. Stanu rozrusznika nie sprawdzałem, ale mam dwie 166 V6 w tej chwili i moje obserwacje są zbieżne z obserwacjami Marka - aku co najmniej 75Ah i prąd powyżej 650A. EPER podaje faktycznie 100Ah i 470A dla WSZYSTKICH wersji silnikowych, co jest dziwne (?).
166 2.5V6 CF2 Sportronic była | 166 3.0V6 CF3 Sportronic @ 241KM / 291Nm jest
Moja 166 Grigio Chiaro: http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...ml#post1222435
Więcej Alfy: https://www.youtube.com/channel/UCA7...kh5YZ4Hy4vTsew
Szybkie daily: https://www.forum.alfaholicy.org/prz..._s5_tomaz.html
Może i niedomagają wszystkie. A może tak ma być tylko ja jestem taki wyczulony bo V6TB silnik szczeka jak yorkPo lifcie instrukcja podaje te same akumulatory dla ułatwienia. Nie rozgraniczali już wersji silnikowych tylko na pierwszy montaż wszędzie szły te same. Ale jak patrzę na "konfiguratory" aku różnych marek to dla V6 przeważa sugestia 72-75Ah i ~700A rozruchu. I chyba ku takiemu będę się skłaniał.
Konfiguratory sugeruja to co dana firma produkuje i ma sie to nijak do zalecen producenta. Co do kabli to nie chodzilo o te do swiec a te co ida od aku do rozrusznika i alternatora
Viader, ale średnia oscyluje w okół podobnych wartości.
To właśnie koledzy pisali. Choć w instrukcji nic nie pisze o prądzie rozruchowym.
Już sam fakt innego prądu ładowania (alternator) dla V6, a innego dla TS i JTD skłania do refleksji
Może jest tak, że faktycznie kable/alternator po tych 10+ latach to już nie to, co powinno być. Generalnie jednak efekt jest taki, jaki jest: bardzo trudno zakręcić V6. Sporo razy odpalałem różne auta za pomocą kabli. Mam porządne, grube kable. Odpalam zawsze tak samo: chwila doładowania aku i odpał przy podniesionych na 2-3 tys. obrotach. Wszystkie silniki R4 kręcą "jak głupie", a V6 zawsze na początku kręci wolno (1-2 obroty) dopiero po chwili normalnie. Ale nigdy V6 nie kręci tak, jak R4. Czuć po prostu spory opór. Odpalałem tylko V6 alfy, nie wiem jak to wygląda u innych producentów.
166 2.5V6 CF2 Sportronic była | 166 3.0V6 CF3 Sportronic @ 241KM / 291Nm jest
Moja 166 Grigio Chiaro: http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...ml#post1222435
Więcej Alfy: https://www.youtube.com/channel/UCA7...kh5YZ4Hy4vTsew
Szybkie daily: https://www.forum.alfaholicy.org/prz..._s5_tomaz.html
Tylko wolnossące tomaz. Miałem V6TB i kręcił jak wściekły na połowie mniejszym akumulatorze. Słyszałem że do TB były inne rozruszniki.