
Napisał
m4tinez
Kolego nie rozumiesz o co mi chodzi, sondy wszystko normalnie zostaje, pracują normalnie tak jak z katalizatorami. Po prostu wymieniasz tylko kolektor wydechowy na ten bez katów, w nim wywiercasz dwa otwory i w nie wspawywujesz gniazdo sondy lambda (nie emulator i nie tulejke tylko normalne gniazdo w jakie sie wkręca sondę lambda) i tyle. Wkręcasz sondy, podłączasz i tyle, sondy normalnie pracują, normalnie czytają skład spalin bo nie są odsuniete od spalin tylko są w ich strumieniu.