Hahahah, ja chce być pomocny
AA ustaw na szybkie wybieranie xD
Hahahah, ja chce być pomocny
AA ustaw na szybkie wybieranie xD
Haha, sprawozdanie z dziewiczej podrozy napewno sie gdzies pojawi (moze na drivetribe, a co!)wogole to trzeba wymyslic jej jakies imie, zeby bylo co powiedziec przy rozbijaniu szampana o burte
![]()
A co do progresu przy 156 to rozmontowalem caly dolot od turbo, przeplywka wydaje sie git (wyczyszcze ja chyba takim szprejem do stykow), turbo wydaje sie pomimo glupiego dzwieku git (troche ma luzu gora-dol, ale do przodu-do tylu jest sztywniutka, plus nie ma prawie wogole oleju wyplywajacego spod wirnika i wszystkie blaszki od strony kompresora sa cale. od strony wydechu nie rozbieralem), filtr powietrza musze jakis skolowac inny bo ten grzybek a'la HKS ktory tam byl z racji tego ze byl tam jakis czas i wisial w miejscu oryginalnej puchy na powietrze (czyli przy samym asfalcie), byl juz dosc zmeczony zyciem. Nie wiem co tam wstawic tylko. Oryginalny airbox jest za drogi nawet wykrecony z samochodu bitego. Na zlomie moim upolowac JTD 16v w 156 i to zeby ludzie jeszcze nie rozebrali calego wnetrza i wszystkiego pod maska jak tam dotre to cud wiec o tym tez moge zapomniec. Opcje sa dwie, wstawic kolejny grzybek/stozek i jezdzic jak babunia gdy pada albo wymyslic jakis patent w stylu BMC CDA. Jak tylko przyjdzie wysprzeglik to tez zmienie jej olej i filtr oleju plus rury turbo-intercooler, intercooler-przepustnica bo te sa poklejone na tasme i milion trytek. Termostat jest do ogarniecia ale chyba to tylko czujnik, tak czy siak sie zrobi. Gumki od przegubow tez moglbym zmienic, a jedna to napewno bo sra smarem dookola zdrowo. Potem tylko wyprostowac felge, kupic jedna nowa opone i wlasciwie, o ile sprzeglo jest w srodku jednak ok (trzymajcie wszystkie mozliwe kciuki) to powinno to jezdzic. Potem zostaje tylko elektronika. Blad swiec zarowych sobie ostatnio zniknal, motor control system failure sie upomina o sobie caly czas, kontrolka od poduszek powietrznych jest zapalona. Probowalem ogarnac wtyczki pod fotelem i przy tylnim zakolu ale nie pomoglo. Pewnie bez zresetowania bledow jakims skanerem/softem na lapku sie nie obedzie i tak.
W kazdym razie powoli ale do przodu.
Moze zalozyc tutaj jakis write-up o wskrzeszaniu mojego mjeta?![]()
Ostatnio edytowane przez spuker1 ; 02-01-2017 o 10:37
Dawaj do Nasze Belle, tutaj takich cudów jak Twoja to nie mamy :V
a ten airbox to kurde jak to się nazywa po polsku, bo wpisuję bardzo różne rzeczy w allegro i nic...
Pewnie obudowa filtra powietrza. Dół pasuje od TSa, więc jeśli górę masz niezmasakrowaną to sobie zesztukujesz.
Dramat ze sprzeglem trwa!
Zalozylismy nowy wysprzeglik, odpowietrzylismy sprzeglo pompujac pedalem. Ja pompowalem pedal sprzegla przy zamknietym odpowietrzniku po czym wciskalem pedal sprzegla i utrzymywalem opor gdy kolega odkrecal odpowietrznik i zakrecal az rurka nie wyplywaly juz zadne bombelki powietrza. Wspominam o tym dlatego, ze czytalem gdzies ze sprzeglo powinno sie odpowietrzac za pomoca grawitacji tylko, ze sie otwiera system i dlugim wezykiem plyn powinien sam na dol wyplynwac.
Przejechalismy sie samochodem zeby sprawdzic czy wszystko dziala bo naprawilismy tez w miedzy czasie mase innych usterek w samochodzie i efekty byly bardzo dobre. Samochod jechal naprawde niezle, wrocilo wiekszosc momentu obrotowego itd. Hamulce ciagle szalu nie robily wiec postanowilismy odpowietrzyc jeszcze system hamulcowy bo klocki i tarcze wygladaja na dosc swieze. Zrobilismy wszystkie strony samochodu i mielismy jechac sprawdzic czy jest lepiej. Wsiadam, odpalam rakiete, wciskam sprzeglo i PEDAL WPADA BEZ OPORU W PODLOGE i zostaje.
Zdjelismy akumulator i tacke i wysprzeglik wygladal tak jak na zdjeciu, oprocz tego ze gumowa oslonka byla napompowana plynem hamulcowym jak balon. Wycisnalem ten plyn z niej zanim zrobilem zdjecie. Oprocz tego ramie od sprzegla ruszalo sie wolno. Zajzalem do srodka dzwonu i lapa razem z lozyskiem przesuwala sie luzem po tym precie, a lozysko wyszlo z tarczy dociskowej. Niestety nie pomyslalem wtedy zeby zrobic zdjecie albo filmik nagrac wiec nie jestem pewny czy lozysko wyszlo z tego mocowania w tarczy dociskowej czy caly ten pierscien mocujacy wyszedl ze sprezyny. Klepnalem lekko mlotkiem w ramie od sprzegla (to ktore popycha normalnie wysprzeglik) w przeciwnym kierunku niz zwykle zeby wklepac lozysko z powrotem, i weszlo tam bez problemu. Sprobowalem ruszyc ramieniem sprzegla i teraz sprzeglo dziala znowu poprawnie...
Czy to mozliwe, ze to sie moglo stac od zbyt duzego cisnienia w systemie hydraulicznym sprzegla z jakiegos powodu? Czy to mozliwe zeby ramie moglo pojsc za daleko i otworzyc to sloneczko w tarczy dociskowej na tyle zeby po prostu zwyczajnie zdemontowac lozysko? Bo wiem ze przy instalacji nowego wlasnie sie powinno je tak wklepac, po zalozeniu skrzyni biegow i tak. Co sie stalo?
Jednak skrzynia z wozu i nowe sprzeglo/DMF?![]()
Ostatnio edytowane przez spuker1 ; 22-01-2017 o 21:34
ktos? cos?
Powiem tak - jeżeli znowu wyskoczyło łożysko ze słoneczka to masz docisk i łożysko do wymiany. Jest wadliwe i tyle.
Czy znowu to nie wiem, bo ostatnio jak sie popsulem to lozysko bylo na miejscu jak sprawdzilem je dzien pozniej. Czy jest jakakolwiek mozliwosc zeby wyjac dobre lozysko z dobrego docisku przez jakis blad systemu hydraulicznego sprzegla?
Staram sie wymigac od zdejmowania skrzyni jak moge ale cos czuje ze jest to nieuniknione...
Jesli przyjdzie do zmiany sprzegla to ruszac kolo zamachowe od razu? Jesli tak to DMF czy przerobic na SMF?
Ściągaj skrzynię. Dwumas oglądniesz i ocenisz - nie kombinuj z SMF. Niestety ale tylko tak usuniesz usterkę.
Aha i sprawdzić pompę sprzęgła możesz w ten sposób, że odpowietrzasz układ wysprzęglika i pompy, i nie wkładasz wysprzęglik w mocowanie tylko luźno sobie leży i naciskach pedał sprzęgła - trzpień wysprzęglika ma się wysuwać na ok 16 mm i wracać, wtedy to jest poprawna praca układu hydraulicznego.
Ostatnio edytowane przez jaboleq ; 23-01-2017 o 12:24