Też obstawiałem spływ, ale ponoć było inaczej, nie wiem, autor musiałby się wypowiedzieć![]()
Też obstawiałem spływ, ale ponoć było inaczej, nie wiem, autor musiałby się wypowiedzieć![]()
10.2008-16.11.2012r. 156 3,0 V6 24V Q2 278KM@312Nm - pozostały piękne wspomnienia
Porting głowic, budowa silników do motorsportu, budowa układów wydechowych, kolektorów ssących ITB, indywidualnych części do motorsportu
Zapraszam => https://www.facebook.com/Ku%C5%9Bmie...37265/?fref=ts
Koniec końców zmieniłem koncepcje co do miski - niby gotowe, internetowe rozwiązania rozwiązania sugerowały kanapkę albo full customowy dół miski. Po działaniach z suwmiarką, jednak wychodziło, że da się zostawić seryjny dół, bez oddawania ponad 20mm prześwitu. Wpadłem na dość debilnie proste rozwiązanie - wyciąłem prostokątny otwór w misce i dałem do wspawania "kuwetę", w której będzie siedział smok, zachowując fabryczną (cf3) odległość od dna miski. W rezultacie miska siedzi tylko o 3mm bliżej do asfaltu - myślę że nie najgorzej
Jak pisałem wcześniej, trzeba było usunąć poprzeczną przegrodę z miski z V6 RWD, bo wadziła o nią pompa z CF3. Pewnie to raczej dla efektu placebo, ale wstawiłem taką szczątkową przegodę, z blachy alu 3mm z klapkami przelewowymi z Vitonu - cholerstwo niedostępne w Polsce i trzeba było ściągać z Wielkiej Brytanii.
Dodatkowo zrobiłem sobie anti-slosh plate, żeby nie chlupał olej za bardzo przy przeciążeniach. Jak ktoś chce mam rysunek w dwg. Przy poziomie max płyta powinna być zanurzona w oleju.
Z reszty to przerobiony termostat, nieco lepiej się prezentuje po szkiełkowaniu:
Poprawiona klatka na przedni donut i osłona koła zamachowego poszły do ocynku.
Lekko liźnięte koło zamachowe - teraz waży 7kg. Grzesiek?
W zasadzie można zamykać silnik, może nawet jutro, jeśłi nie będzie taka słaba temperatura jak dzisiaj.
Pięknie to wszystko wygląda!
Busso już przestało wisieć w konfiguracji rodem z messerschmitta, i jest postawione na nogi![]()
Ostatnie foty przed zamkięciem dolnej części miski:
Tak jak pisałem, miska ma praktycznie prawie tą samą odległość od ziemi co w serii:
Tak to wygląda teraz.
W zasadzie można już silnik wrzucać do auta, ale pozostaje jeszcze kwestia alternatora. Chcę użyć tego samego altka co miałem w GTV6 a ten z kolei pochodził z 164. Dodatkowo mam już gotowe mocowanie na misce więc pod względem łatwości ta opcja jest najlepsza. Wiem że są mniejsze i lżejsze alternatory, ale boję się, że będzie znowu "temat", który będzie się rozwiązywał tygodniami jeśli nie miesiącami. Mam tylko zagwozdkę z kółkiem od alternatora. To wielorowkowe z 164 ma 1-2 rowki mniej niż z 166. Myślałem żeby przełożyć kółko z alternatora z 166, ale jest ono mniejszej średnicy, i nie wiem czy ten alternator z 164 zniesie wyższe obroty. Jak ktoś ma jakieś sugestie to będę wdzięczny.
Natomiast jeśli zdecydujemy się na alternator w oryginalnym miejscu w rwd, pozostaje nam tylko dorobić górne mocowanie:
W rwd mocowanie jest na pompie wody:
... W CF3 przeszkadza nam rolka paska. Dorobię mocowanie o kształcie mniej więcej opisanym czerwoną linią, będzie mocowane na 3 śruby, powinno styknąć
![]()
W końcu ktoś ruszył konkretnie ten zakurzony dział forum![]()
No i jeden post więcej
Coś tam sobie skubię, ale jak to bywa hobby raczej schodzi na boczny tor w starciu z rzeczywistością.
Myślałem, że uda mi się ogarnąć temat koła zamachowego w Poznaniu, ale każdy majster "wie lepiej" i nie wytłumaczysz, że chcesz przenieść niewyważenie z jednego koła na drugie "bo na pewno jest na zero panie". Tak więc wysłałem oryginalne koło z 24V i z tranaxla do krasnobrodzkiej żeby mi to niewyważenie przenieśli na koło z rwd. Oto rezultat:
Wiadomo, żeby było wszystko zgodnie ze sztuką to wypadałoby wyważyć komplet, ale jako że jest to silnik niskoprzelotowy, cały dół zostaje seryjny to nie widzę sensu ze strony finansowej wszystkiego rozbierać. Tym bardziej jeśli nie wlatują jakieś grubsze graty. W każdym razie, każdy kto myśli że można sobie swobodnie żonglować kołami zamachowymi z różnych silników, nawet o tej samej pojemności / modelu, niech się dobrze zastanowi. 300zł to chyba mała cena za jako taki spokój ducha
Dalej, biorę się za wzmocnienie obudowy sprzęgła + wymiana łożysk. Zrobię sobie coś w tym stylu:
![]()
No i to by było na tyle. Wystarczy "tylko" zrobić wydech, resztę dolotu, pokombinować z wałkami, to spiąć z ecumasterem i wystroić, przerobić układ ham. na dwie pompy, poparwić geometrię na przodzie. Z wdzimisię, chciałbym zrobić jeszcze tylko wewnętrzny shifter i basta zacząć w końcu jeździć.
![]()