2.4jtd rozrząd ustawienie, camshaft, crankshaft. Bezradny

[g.fu]

Nie wiem, czy zostawić tak czy nie Trudno komuś radzić w takiej sprawie. Jedno jest pewne, pasek zmienia długość pod wpływem temperatury. Niby to normalne, ale chyba jednak trochę duża ta zmiana. Powiem szczerze nigdy nie sprawdzałem wydłużenia paska rozrządu pod wpływem nagrzania i zwyczajnie nie wiem czy to tak ma być- zakładałem, że osnowa i materiał paska mają odpowiednio dobrane parametry termiczne i wszystko jest ok. Na szczęście jest ten napinacz sprężynowy, który kompensuje różne wibracje i rozciąganie paska, zapewniając prawidłowe napięcie. Dopóki napinacz nie wychodzi poza zakres kompensacji to chyba nie ma tragedii, bo sobie poradzi. Inna sprawa, że takie wydłużanie się paska i kompensacja napięcia przez napinacz rozjeżdża timing rozrządu. Ale skoro nie odczuwasz różnicy w pracy silnika to pewnie jest to zjawisko o minimalnym wpływie. Na marginesie jaki masz założony pasek?

[Alfista]

zawsze zakładam paski dayco, nie wiadomo czy to ruszać czy nie ale skoro stary napinacz tez tak był ustawiony (poprzednia wymiana była w ASO w niemczech) to może jest dobrze..

[SG0240]

Ja też to kiedyś zauważyłem w moim TS-ie. Uważam, że jest to związane z wydłużeniem się paska rozrządu w pierwszym okresie pracy. Już nieraz poruszałem ten temat na forum, bo uważam, że z tego biorą się przynajmniej niektóre przypadki przeskoczenia paska i uszkodzenia głowicy. Oczywiście mechanicy stukają się w głowę i twierdzą, że nic nie trzeba kontrolować bo tam jest napinacz ze sprężyną, który sam reguluje napięcie paska. Pytanie tylko, jak ma regulować, kiedy pasek w początkowym okresie po założeniu wydłuża się do tego stopnia, że napinacz "opada" prawie całkowicie. Wtedy już nic nie może napinać i pasek jest luźny. Dlatego uważam, że po przejechaniu ok. 1000 km po założeniu nowego paska trzeba przeprowadzić kontrolę jego napięcia, a w razie potrzeby ponownie ustawić napinacz. A, że czynności te wykonuje się na zimnym silniku, to i na zimnym silniku ma być odpowiednie napięcie.

[g.fu]

Ale tutaj jest różnica na ciepło i na zimno. Z tego co zrozumiałem, po ostygnięciu silnika napinacz znów ustawia się prawidłowo.Gdyby chodziło o wydłużenie po ułożeniu nowego paska to różnica byłaby widoczna zarówno na zimna jak i na ciepło. U siebie też mam aktualnie pasek Dayco. Od czasu zerwania paska TRW staram się stosować tylko Dayco. Po przemyśleniu uważam, że jeśli na zimno wszystko jest ok. to w zasadzie niewiele można z tym zrobić i nie trzeba tego ruszać. Przecież nikt z nas nie sprawdza zmian ustawienia napinacza po nagrzaniu silnika i tak naprawdę nie wiemy jak na gorącym silniku być powinno. Może to właśnie rozszerzalność termiczna długiego dość paska jest przyczyną stosowania napinacza sprężynowego.

Właśnie przeczytałem jeszcze raz tego posta opisującego problem paska i napinacza i stwierdzam, że jest tam trochę niejasno.

no i jest problem, postanowiłem zdjąć obudowe rozrządu, górną częsc żeby zobaczyć co i jak z nowym paskiem a tutaj patrze ze wskaźnik napinacza jest poniżej otworu o jakieś 6mm, co ciekawe po nagrzaniu silnika wskaźnik podnosi sie i pokrywa się z otworem i teraz co myślicie napiąć go bardziej czy zostawić to tak jak jest??

dodam że ze starym paskiem napinacz na zimnym silniku tez tak miał..

silnik chodzi normalnie jak chodził

w tsie miałem tak samoże na zimnym silniku wskaźnik napinacza był grubo poniżej otworu

To w końcu jak jest, pasek na ciepło się wydłuża czy skraca? Bo z opisu sytuacji dla 2.4jtd wynika, że się skraca ze wzrostem temperatury, a w TSie się wydłużał.

[Alfista]

bylo tak samo w tsie i jtd z moich obserwacji czyli na ciepłym sie skracał czyli wskaźnik szedł do góry i pokrywał się z otworem a na zimnym był poniżej otworu

w tsie to jeszcze był taki motyw że na zimnym po nocy ten pasek był w ogole luźny po złapaniu ręką...

[g.fu]

To ja bym jeszcze raz ustawił napięcie na zimno, żeby było tak jak trzeba. Potem na ciepło napinacz się trochę podda i powinno dać radę. Bo najbardziej niebezpieczny dla silnika jest moment rozruchu, kiedy opory ruchu duże i wszystko takie zastane. Wtedy za luźny pasek to strasznie ryzykowna sprawa.

[SG0240]

Ja akurat zadałem sobie kiedyś trochę roboty i przez kilka tygodni jeździłem ze zdjętą osłoną rozrządu. Trochę to niebezpieczne, ale chciałem dokładnie zbadać, co jest grane z tym napinaczem.
Podczas obserwacji nie stwierdziłem różnic w położeniu wskaźnika w zależności od temperatury silnika na postoju. Różnice są natomiast w zależności od tego, czy silnik pracuje, czy też nie. Myślę, że to wynika z tej prostej przyczyny, że podczas pracy, kiedy pasek jest napędzany, wzrasta jego naprężenie i wtedy wskazówka napinacza się "podnosi".Ale wtedy to pasek napina napinacz, a nie - odwrotnie - jak powinno być.
Dlatego cały czas upieram się przy swoim twierdzeniu, że napięcie sprężyny napinacza należy kontrolować tylko na postoju i w razie stwierdzenia, że wskazówka jest za nisko, trzeba natychmiast ustawić napinacz, bo inaczej można mieć spore problemy.
Ze swoich obserwacji wyniosłem też to, że pasek wydłuża się 1000 - 2000 km po wymianie, a potem już nie zmienia swojej długości. Dlatego bardzo ważne jest skontrolowanie napinacza w pierwszym okresie po wymianie rozrządu.