Ciekaw jestem, jak pracował silnik, że doszło do aż takiej awarii. Rozumiem, że jazda na cały czas telepiącym się silniku z kontrolką check engine może prowadzić do problemów, ale jeżeli np. objaw telepania silnika pojawia się na parę sekund po uruchomieniu zimnego silnika raz na parę miesięcy, to czy to może prowadzić do powstania poważniejszych awarii? U mnie tylko raz wypluło po uruchomieniu i telepaniu się silnika (pracy na 3 cyl.) wyłączenie/awarię S&S, check engine się nie pojawił, z błędów było tylko misfire na 2 cyl. (błąd 030200) oraz błąd misfire random (błąd P030000). Obecnie mam 45 tys. km przebiegu, od pierwszego incydentu do teraz sytuacja z krótkotrwałym telepaiem się silnika po rozruchu zdażyła się z 4-5 razy łącznie. Wymieniłem świece, olej i raz jeszcze po tym chwilkę się zatelepał przy uruchomieniu, ale nie wypluło błędu, tak to silnik działa wyadje mi się tak jak powinien, nie telepie, nie czuję by przerywał, ma normalną moc. Nie jestem w stanie stwierdzić, że to MA na pewno, bo być może to wtrysk, albo coś innego. Ostatnio patrzyłem w MES, ale błędów nie widziałem w module silnika (chyba, że trzeba puścić jakieś skanowanie inaczej w zakładce z błędami nic się nie pojawi - mam od paru tygodni ten program i nie obyłem się z nim jeszcze). Olej zmieniam co 7-9 tys. km. (wcześniej Selenia, obecnie wjechał Millers). Pierwszą zmianę zrobiłem po 1,5 tys. km., następną przy przebiegu 5 tys, potem co 7-9 tys. w zależności od charatkeru eksplatacji miasto/trasa. Płukanki nie użyłem ani razu, pierwszy raz problem wystąpił chyba przy przebiegu około 30 tys. km. Jak na razie obserwuję i czekam na błędy, by wiedzieć, gdzie ewentualnie szukać o ile w ogóle coś wystąpi. Zamieniłem cewki miejscami, zmieniłem olej i świece, wiecej nic nie wymyślę.
Z ciekawości, czy pojawia się przy tym błąd Start&Stop na zegarach, albo check engine?