kluczowe informacje - jaki silnik i rocznik. W pierwszym poście pisałeś coś o skrzywionym haku. na zdjęciach nie widać, i w wycenie również.
odnośnie kosztorysu - żeby uzyskać coś więcej musiałbyś iść w kierunku podniesienia wartości auta. Bo kwestionując wycenę uzyskasz co najwyżej te 1800 co niby "wrak" warty. Jakie są "widełki" możesz się szybko zorientować np. kalkulując AC na mubi.pl - podają od jakiej kwoty jest AC liczone. Rozpiętości są duże. Ostatnio liczyłem swoje auto jedni liczyli 55tys. inni nawet 69tys. Za ten sam samochód....
Po mojemu - jeśli nie szykujesz alfy na youngtimera (a nawet jak to i tak przemyśl, bo ważne, żeby zrobić dobrze, a nie na oryginałach). Po mojemu do dobrego blacharza-lakiernika, żeby ogarnął podłogę i pas tylny. szukaj tyłu z demontażu. na grupie alfy na FB ciągle się kilka osób z używkami ogłasza. w twoim wypadku nawet w grę wchodzi podjechanie i na miejscu wymiana uszkodzonych części - unikniesz potencjalnych szkód w transporcie, a koszty podobne, bo wysyłka zderzaka będzie droga (nietypowy kształt i ponadgabaryt). Co do zastępczego auta poczytaj, bo chyba zastępczy należy się do czasu usunięcia szkody, a nie do wypłaty odszkodowania. Tym można ich trochę naciskać - bo jak będą długo przeciągać sprawę to zapłacą więcej za auto zastępcze niż za naprawę. Możesz tez poprosić o wypłatę wyliczonej sumy jako bezspornej na poczet rozpoczęcia naprawy, co nie wpływa na możliwość dochodzenia pozostałej kwoty od ubezpieczyciela.
Wg mnie twoją reklamację nawet jak rozpatrzą pozytywnie to dorzucą parę stów symbolicznie na odczepnego. Obawiam się, że jeśli nie położysz im na stole wyceny wartości auta niezależnego rzeczoznawcy, to niewiele więcej uzyskasz.