Ten text jest warty piweczko.Napisał AR_33
Ten text jest warty piweczko.Napisał AR_33
Sysio, cierpliwości....
Gdybym miala patrzeć na awaryjność etc. już dawno 'gietefałka' poszła by do ludzia.
W ciągu niespełna roku: przepływomierz, wahacze, zaciski hamulcowe, sprzęgło, przegub, półośka, a teraz siadla klima :roll:
No ale przecież jej nie sprzedam.
Przecież jest moja, i taka pięknaDD
To jest jak sprzedać swojego chłopaka ;// z powodu byle kłótni.
A przecież godzenie się jest takie przyjemne...
Tak samo wyjazd po wymianie części - auto ożywa, a Ty wraz z nim, i wtedy wiesz dlaczego nadal jesteś posiadaczem Alfy
PS. Taki cytat, stary ale mimo upływu czasu ciągle aktualny:
To co jest łatwe, jest mało warte.
![]()
Glowa do góry .dasz radę 8)
Dziękuję bardzoNapisał phantom71
![]()
Nie ma co liczyć że za ok 20tyś kupimy super fure i dotego w miare młodą i nic nie będzie do robienia przy niej. Kupując 166, trzeba mieć świadomość na co się porywamy. Nowe zabawki stoją w salonie za ok. 6-8 razy tyle. wydając taką kase można narzekać że coś nawala. a tak wypada to jedynie znośić i szukać rekompensaty w stylu, silniku itd.
Demagogia..... stosowanie niezbyt logicznych, aczkolwiek przekonywujących argumentów..... Pojęcie cały czas przechodzi ewolucję w zależności od czasów :wink:
Dla mnie utyskiwanie na auto, lub też psioczenie w ten czy inny sposób na fakt padnięcia amortyzatorów czy innych awarii jest właśnie niezbyt logiczne. Tak samo padają Alfy jak i inne marki. Daj Boże abyś w miare tanio i szybko uzdrowił auto, w końcu po to jest auto aby nim jezdzić. I nie liczył bym, że po zmianie na np. Audi, udręki zwiazane z naprawami Cię ominą. Zapraszam do lektury nowego Motoru - opisuje bolączki Audi A3. Nie jest ich mało. A może mój teść opisze przeboje z Toyotą Avensis D4D 2001r, w której to padło po 150 kkm dwumasowe koło zamachowe, koszt - 4,5 tys. Nie wspomne faktu nadmiernego wciągania oleju - 5 tys po wymianie pali sie kontrolka. Wiesz doskonale że czasy genialnych aut skończyły się Bezpowrotnie. Popyt napędza podaż. Po co auto na wieki, skoro po 200 kkm kowalsky kupi sobie nowy. Tak więc ....nie marudz, tylko naprawiaj.Czekamy ne efekty.
Serdecznie pozdrawiam
:uszy:
Kiedy kupywałem ją pooonad rok temu płaciłem 30tyś i nie nastawiałem się na to, ze jest w 100% sprawna-mimo zapewnień panów z Carserwisu. Wiedziałem, ze utrzymanie takiego auta to nie groszowa sprawa, ale kurna, cierpliwość (i pieniendze) już mi się powoli kończą. Po każdej większej naprawie mówie sobie i żonie, ze mamy już wszystko zrobione, żeby się kobita już nie denerwowała, a tu o ;|/ Miłość do niej to jedno, a ładowanie kasy w studnie to drugie. Pieniądze na wakacje wpierdziele teraz w samochód, żona mnie zatłucze i będę musiał zżyć się z moją Alfą jeszcze bardziej, bo pozostanie mi spanie w niej :wink:
Głowa do góry :!:
Mój sąsiad ma Mietka C klasse, 2,2 CDI. Nie do wiary, jak auto potrafi wQrwić. Silnik padaczka, podłoga koroduje, co chwila szopki z elekryką, a jego syn pomyka czarną 146 TS 1.6, i ma mieća w dupie. Ma już autko ponad 2,5 roku, i poza wariatorem nic nie włożył poza konkursem. Nie ma reguły. Polskie paliwo, polskie drogi, polska mentalność złodzieja przy eksploatacji auta - oto podstawowe przyczyny humorów naszych aut. Do kanonu głupoty w mej opini, przejdzie przypadek pana z Lubina, który to, po moich namowach zakupił pare lat temu AR 156 1.9 JTD. Do końca gwarancji nic szczególnego się nie działo. Potem debil praktykował olej opałowy. Auto umarło :cry: Ale rezolutny pan stwierdził że to gówno nie auto, bo jego puchatek 123 śmigał bez problemów. Niestety, auto po byle jakiej reanimacji trafiło do klienta. Pewnie jest już po rozwodzie, albo w wariatkowie.....
Jestem za tym ,aby przy zakupie auta z rąk prywatnych, sprawdzać od razu IQ sprzedajacego. Może to coś da, bo załatwienie wpisów w książke gwarancyjną, czy też lewe rachunki na wyimaginowaną naprawę, to obecnie pikuś.
Pozdrawiam :uszy:
No popatrz mamy taki sam charakter, oczywiście chodzi mi o gardziołko :mrgreen: choć moja się nie psuje (narazie)Napisał 75andrew155
![]()
Życie z pasją!
145 1.9 TD
147 1.9 JTD 16V
Lancia Delta III 1.6 JTDM
To Ty handlowałeś tymi buggy na aleegro?? Sam budowałeś?? Hmmm jaki świat jest małyNapisał RedScorpion
![]()
Życie z pasją!
145 1.9 TD
147 1.9 JTD 16V
Lancia Delta III 1.6 JTDM