Dla mnie Quattroporte IV serii to nie samochód, to dzieło sztuki i precyzyjny instrument. Stawiam go w tym samym szeregu co Alfę SZ/RZ, mimo, że (póki co) cena jest 10 razy niższa niż wspomnianych Alficzek. Ale wolumen wyprodukowanych egzemplarzy jest zbliżony - 1138 sztuk - dlatego nie widuje się ich na drogach.
A że pod spodem czasem się znajdzie obce znaczki? Chyba inaczej się nie da obecnie produkować aut. Nawet takich białych kruków.