Przydażylo mi się coś podobnego. Kilka dni temu wymieniałem łożysko w sprężarce-zrobili to fachowcy. Dziś przy 34 stopniach klima nagle przestawała działać, działała aż nagle poczułem smród i klima padła.
mam pytanie. Czy podczas wymiany łożyska mogli uszkodzić sprzęgiełko.
Jaki jest koszt wymiany samego sprzęgła, sprężarkę zamontuje sam.
Pojechałem do tych mechaników i zaczeli sprawdzać. Najpierw czy jest płyn w sprężarce, pużniej czy jest prąd na wtyczce- okazało się że nie ma. Pożegnałem się z nimi uprzejmie i powiedziałem ze poadę do elektryka, było już pużno więc nie zdążyłem. W domu zabrałem się za sprawdzenie bezpieczników- okazało się że jest spalony bezpiecznik od klimy. Wymieniłem go i to samo- kolejny bezpiecznik szlak trafił.
Doradzcie jak to rozegrac u elektryka i mechaniorów.
Właśnie że zrobiłem to tego samego dnia, żeby wsłuchać się w silnikNapisał tomaz
Jak już masz belle bez paska to przed założeniem odpal ją i posłuchaj... zapamiętaj ten dźwięk i posłuchaj znowu po założeniu paska
Różnica to klima + wspomaganie steru + alternator (o ile dobrze pamiętam). W ten sposób można wstępnie ocenić stan tych trzech elementów osprzętu - jeżeli mocno hałasują, to coś jest nie tak
U mnie przed wymianą alternator dawał czadu że hej!
powodzenia!
~tomazK..a tak równiotko i cicho pracuje... Zanim ten pasek pekł i sprężarka poszła się xxxać
zauważyłem , że " silnik pracuje głośniej" niż kilka miesięcy wcześniej... Podejrzewam ,że na "nowej" regenerowanej sprężarce bedzie pracowac ciszej... Jutro mechanik wymienia mi sprężarke, potem jade na płukanie i nabijanie
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
