Witam Forumowiczów,
Nie chcę zakładać nowego tematu bo o stukach jest ich już kilka więc podczepiam się pod ten i liczę na pomoc bo w sumie to jestem zielona w temacie![]()
Jakieś 2 tygodnie temu ruszając spod domu coś mi bardzo głośno stukało w kole od strony pasażera. Nie było wcześniej jakiegoś większego skrzypienia i nawet lekkiego postukiwania, po prostu nagle bez żadnego ostrzeżenia zaczęło łupać. Niezależnie od prędkości, skrętu itd. Przez calutką drogę do pracy było słychać te stuki, więc po południu odstawiłam auto do mechanika. Diagnoza: tuleja wahacza. Element był sparciały więc kupiłam nowy i został wymieniony. Po wymianie cisza więc myślałam, że na tym koniec. Ale niestety wczoraj wieczorem znów to samo :/ Przy odpaleniu silnika już było słuchać głośne puknięcie i podczas ruszania i jazdy również się tłucze niemiłosiernie. Przy czym przy jeździe na wstecznym jest cisza.
Czy któryś z Kolegów potrafi postawić diagnozę?
Dziękuję z góry.