Nie chce odpalac, raz lapie raz nie. JTD

[danus77]

Wysłałem Ci paczkę ze schematami. Przekaźnika nie szukaj bo go nie ma.

[alfaholic145JTD]

Wysłałem Ci paczkę ze schematami. Przekaźnika nie szukaj bo go nie ma.

Tzn. gdzie nie ma? myślisz, że to wina jest przekaźnika lub bezpiecznika lub coś podobnego, że raz odpala, a raz nie?!

[danus77]

Tzn. gdzie nie ma?

Popatrz w wysłane Ci schematy a zrozumiesz...

[demmonn]

Witam, miałem podobny problem. Podszedłem do tego metodą łańcuszkową, zmiana akumulatora, wymiana rozrusznika, wymieniłem pompę wysokiego ciśnienia, regulator ciśnienia na pompie, i na końcu wymiana alternatora (i od tego trzeba było zacząć). Przyczyna ciężkiego uruchamiania był alternator, nie doładowywał akumulatora i rozrusznik nie miał siły odpowiednio zakręcić silnikiem. Teraz wszystko jest ok.

Jeżeli ktoś jest zainteresowany pompą wysokiego ciśnienia, którą wyjąłem ze swojej alfy, to sprzedam razem z regulatorem ciśnienia, myślę, że cena 300 plus wysyłka będzie uczciwa.

Pozdrawiam.

[piotruniek69]

Witam, też mam problem z odpaleniem mojej alfy. Wczoraj wieczorem wyłączyłem auto wszystko ok, dziś rano chce odpalić a tu kontrolki się świecą normalnie ale w ogóle nie łapie rozrusznik. Podejrzewam, że padł ten przekaznik. Moje pytanie brzmi: który z przekażników odpowiada za tą usterkę, jak go sprawdzić w domowych warunkach?

[yoozef]

dziś rano chce odpalić a tu kontrolki się świecą normalnie ale w ogóle nie łapie rozrusznik. Podejrzewam, że padł ten przekaznik. Moje pytanie brzmi: który z przekażników odpowiada za tą usterkę, jak go sprawdzić w domowych warunkach?

Poczytaj kolego "mój" wątek, walczę z podobną usterką już chyba z rok, czasem pali czasem nie:
http://www.forum.alfaholicy.org/166/...mobilizer.html

Przekaźnik jest na podszybiu, u mnie drugi od prawej, poznasz bo dochodzą do niego od spodu przewody czerwony, czerwono-czarny, fioletowy, fioletowo-czarny. Zresztą pod koniec tego wątku z w/w linku jest trochę detali.