Najlepszy na tego typu sprawy jest Diatomit![]()
Najlepszy na tego typu sprawy jest Diatomit![]()
Ostatnio na moim osiedlu grasowali panowie ze "straży wiejskiej". Dzielni strażnicy ładu i spokoju kładli się pod samochody i .... robili zdjęcia. Domyślam się, że produkowali dowody przestępstw dokonanych przeciwko ekologii![]()
Nudzi im się już kompletnie, u mnie na Euro podjechali do jednej knajpy z rzutnikiem mierzyć przekątną czy aby właściciel nie musi już tego zgłaszać i płacić, paranoja... niedługo strach będzie bąka na ulicy puścić, btw, kumplowi za to mandat chcieli dać to ich wyśmiał![]()
Nie wiem, spytał czy napisze na mandacie puszczanie bąków w miejscu publicznym i wszyscy wybuchnęli śmiechemAch te szkolne czasy...
![]()
śledzę ten wątek i jak czytam nowe wpisy to aż serce boli z nie wiedzy ludzkiej. Więc tak Straż nie jest jak dupa od srania jak to stwierdził kolega As żeby po kimś sprzątać brudy tylko od nagłego i bezpośredniego zagrożenia życia i mienia, chyba że kolega As wyniósł to z domu, że każdy musi sprzątać za nim. Jeżeli auto ci stanęło na drodze lub poboczu, korba wyszła bokiem i wylał się płyn ustrojowy silnika, to właściwym posunięciem jest wezwanie lawety. Wiem że to kosztuje no ale cóż(każdy che zarobić) ... laweciarz przyjedzie auto zawinie i posprząta bo za to on bierze pieniążki, jeżeli decydujesz się na holowanie przez kolegę to i tak stróżka oleju która będzie się ciągła za tobą doprowadzi pod twój dom Policje. wtedy masz większe koszty niż za laweta za którą zapłacisz max 100zł. A jak już mowa o neutralizacje plamy oleju to prawidłowa nazwa to "damolin" a nie diatomit i jest to nazwa handlowa a grupa neutralizatorów to sorbent, czyli substancja sorpcyjna(czyt. pochłaniająca) dobrym i bardzo tanim sorbentem jest najzwyklejszy piasek lub nawet trociny które moim zdaniem są leprze niż piasek. No ale cóż posypiesz piaskiem lub trocinami plamę i co dalej ? ona dalej jest tylko zasypana ! i tu się kłania wasza niewiedza w tym temacie, należy to zasypana plamę prze szczotkować tak co więcej sorbentu wchłonie ów płyn, zebrać do wora potem spryskuje się "film olejowy" który zostali na jezdni czyli tłusta plama na której dalej człowiek może się dalej pośliznąć, dyspergentem czyli roztworem wodnym Sintamu, AquaQuik(czyt.nazwa handlowa) substancje co zmniejsza napięcie powierzchniowe. Ale wystarczy normalny płyn do mycia naczyń(Ludwik) z wodą to też jest taki domowy dyspergent i to bardzo dobry. Prze szczotkować i spłukać woda do kanalizy i gotowe ... Ale łatwiej jest zwalić robotę na kogoś !!! i tak to potem w tej naszej kochanej Polsce jest spychologia...
pozdrawiam Marcin.
Tak dla potomności i gwoli ścisłości napiszę - z własnego doświadczenia - jak jest naprawdę.
Raz pękł mi przewód paliwowy i zalałem 400 metrów drogi paliwem wyciekającym z owego przewodu.
Na moje nieszczęście, bądź też szczęście innych - jechała za mną Straż Miejska.
Zatrzymali mnie, stwierdzili, że to olejSzybka diagnoza - "Panie pękła miska".
Wezwali Straż Pożarną i Policję.
Przyjechała Straż, wysypała na całej długości sorbent, potem nawet go posprzątali.
Przyjechała policja sprawdziła moją trzeźwość.
Na odchodne Strażnik Miejski życzył - pomimo "przygody" - miłego dnia.
Kiedy zapytałem, czy zostanę obciążony kosztami tej całej akcji odpowiedział, że taki wypadek (chyba o losowy chodziło) może się zdarzyć każdemu. Nie jest to zamierzone i celowe działanie, więc ŻADNYCH KOSZTÓW nie ponoszę.
P.S. Przewód paliwowy zalepiłem gumą do żucia i tak jeździłem następny tydzień, dopóki nie sprowadzili mi tego przewodu w serwisie. Prowizorki są najtrwalsze![]()
Ostatnio edytowane przez Magik ; 24-06-2012 o 02:23
Ja tego nie neguję, ale polaryzacja Twojej mentalności obliguje mnie do kontynuowania merytorycznej konwersacji z Tobą.
Z całym szacunkiem Kolego, ale to nie Twój interes co wyniosłem w domu! Powiem tylko tyle, że zostałem wychowany na uczciwego człowieka, chyba nawet zbyt uczciwego i teraz ponoszę tego konsekwencje. Tu w kraju uczciwość nie popłaca, jak się do czegoś przyznasz możesz tylko błagać o litość lub łagodny wymiar kary. Jestem uczciwy więc jeżdżę tylko starą AR145, gdybym postępował w sposób, który mi zarzucasz może jeździłbym AR159.
Wracając jednak do tematu - myślę, że przypadku sporej plamy oleju na drodze możemy mieć w każdej chwili do czynienia z nagłym i bezpośrednim zagrożeniem życia i mienia więc zastanów się trochę co piszesz! To trochę, tak jak w medycynie - lepiej zapobiegać niż leczyć. Lepiej więc zapobiec ewentualnemu wypadkowi niż usuwać jego skutki - nie sądzisz? A strażakom, jak mają tak ciężko (pisałem już) - niech idą do prywaciarza porobić w systemie 4-brygadowym za połowę tego co dostają. Co do lawety - nie wiem, gdzie znajdziesz laweciarza, który za 100 zł odwiezie Ci auto pod wskazany adres (nawet w obrębie miasta) i jeszcze po Tobie posprząta? Nie masz zielonego pojęcia o stawkach za tego typu usługi - no chyba, że u mnie w tej pipidówie laweciarze pozwalają sobie na zbyt wiele? W dalszej części swojej wypowiedzi wymieniasz specyfiki o których zwykły zjadacz chleba nie ma zielonego pojęcia - powiedz mi, czy liczysz na to, że ktoś będzie woził cały ten śwaks w bagażniku i czekał, aż mu się coś z auta rozleje?
Reasumując - chciałbym, aby służby mundurowe podchodziły do tego typu zdarzeń w sposób nadmieniony przez Kolegę MAGIK, jednak szara rzeczywistość jest inna. Tak, jak napisał Kolega FERRAENZO - człowiek na wiosnę pół zawieszenia na drodze zostawi i wszyscy mają to gdzieś. Zero odpowiedzialności za stan dróg oraz ich przejezdność podczas zimy ze strony stosownych organów. A jeśli już się coś stanie to oczywiście winny jest kierowca, bo nie dostosował prędkości do warunków na drodze :/
Ostatnio edytowane przez as ; 25-06-2012 o 01:07
Errare humanum est - Mylić się jest rzeczą ludzką.
czyli teraz twierdzisz że ci co jeżdżą ciut nowszymi autami nie uczciwie je nabili ... no nie źle ! nie będę więcej twojej wypowiedzi komentował(bo nie mam czasu żeby takie pierdasy czytać)
ps. jeżeli targają tobą żale to wyżal się wątek znajdziesz na forum !!!
ps' pisz o konkretach i poradach a nie jak to jest ciężko w tym kraju, to nie te forum !
Ostatnio edytowane przez fire998 ; 25-06-2012 o 07:28
Jak to się ma do tego co napisałeś wcześniej?
Odrobina uczciwości nakazywałaby zając się problemem, którego jest się powodem. Fajnie żyje się w przeświadczeniu, że jest się jedynym sprawiedliwym ale takie właśnie sytuacje to ładnie weryfikują. Podstawowym działaniem jest zabezpieczenie w miarę możliwości miejsca wycieku a następnie wezwanie straży pożarnej z informacją o zdarzeniu. Jeśli przyjdzie za akcję zapłacić - trudno - trzeba ponieść konsekwencje. Nie wiem czy mógłbyś spać ze świadomością, że w takiej sytuacji sypnąłeś piaskiem (który przy drogach występuje rzadziej niż stacje benzynowe) a raczej ziemią i po tym jak auta ją rozjeździły ktoś wpada w poślizg, idzie na czołowe zderzenie i ginie przez Twoją nieodpowiedzialność.
DRIFT-R's ALFA 147[CENTER]