http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-14...448409839.html czy takie alternator z zakresem 55-105A bedzie pasowal do mojej Alfy 1.6 16V TS z klima z 97 roku ? bo po numerach to nie znajde za chu...:/ chodzi mi czy amperomierz matu tylko znaczenie i jesli taki jest to bedzie pasowal podalem rpzyklad
No właśnie dlatego nie stać Cię na wielokrotne zrzucanie alternatora bo chciałeś zaoszczędzić i za przysłowiową "stówę" na forum zakupisz coś co będzie się nadawało do dalszej, wieloletniej jazdy - to utopia. Na forum działa wielu handlarzy, którzy sprzedają na sztuki i nie licz, że super okazyjnie kupisz u nich coś co nie będzie wymagało remontu. Nie chcesz do tematu wracać za kolejne 2000 km zrób to mądrze zgodnie z zasadą "biednego nie stać na byle gówno". Zdajesz sobie sprawę, że wyjęcie alternatora w TS'ie to niezła jazda i bez doświadczenia nie da się tego zrobić szybko i za kolejną stówkę. Remontuj chłopie stary i zakładaj. Praktycznie każdy z nas miał już ten dylemat i jak na razie okazuje się, że ta opcja daje najwięcej zadowolenia i jest najbardziej ekonomiczna niż kupowanie "kota w worku". Szkoda czasu na dumanie, trzeba brać się do robotyNapisał kubatron
Pozdrawiam
Zbyszek
Lancia Phedra 2.2 JTD 2003 była AR 145 1.6 TS 1997
aquarius01: kolego tu nie chodzi o to ze mnie nie stac, ale sam remont alternatora to koszt ponad 100zł jak nie wyjdzie co innego oprocz podstaw, a z tego co wiem to trzeba dac komus kto umie diody zamontowac i to kolejny koszt i czas. Co do forum to wszystko by było fajnie gdyby ktos sprzedawal alternator z wersji z klimatyzacja bo nie bede kupowal slabszego, a masz racje mozna kupic kota w worku ale jesli komus sluzyl alternator i mial go sprawnego to mozna zaryzykowac.
Powiedz mi ile Cie wyszedl i innych z forum remont alternatora ? Ja rozumiem ze to najlepszy pomysl, ale czy jest ekonomiczne...coz czekam na odpowiedz.
A taki remont alternatora to tez pozbawienie siebie bez auta na pare dni, a co do wymiany to wiem ile jest roboty gdyz sam ze szwagrem remontowalem caly silnik wyciagalem gore i dol i wszystko skladalismy i masz racje jest chu...dostep do wiekszosci rzeczy szczegolnie alternatora, ale to juz nie jest taki problem.
Gdybym mial pewnosc ze to same diody to bym podjal sie regeneracji ale rozbierac i patrzec co jest i potem miec rozebrane auto bez alternatora i zamawiac czesci i czekac to tez chyba wydaje mi sie ze czasochlonne.
I nie odbieraj tego jako jakies cos chamskiego tylko takie mam zdanie chyba ze jednak napiszesz mi ile wychodzi remont takiego alternatora np u Ciebie ile wyszedl to sie zobaczy ale dalej nie jestm co do tego przekonany, a tamta aukcja to byl przyklad bo jest zdjecie z bliska z Amperami czy jesli taki wynajde to bedzie dzialal u mnie czy nie ?
Odpowiem tylko tyle - jak w przeciągu roku będziesz musiał wyjąc alternator dwa, trzy razy bo "padło" przestało działać to mimo niskiej ceny zakupu cała Twoja ekonomia pójdzie się paść i na tą kwestię powinieneś zwrócić baczniejszą uwagę. Jak zrobisz to porządnie to następne zrzucanie alternatora zrobisz dopiero za kilka lat - pod warunkiem, że auto będzie jeszcze żywe. Szukasz mizernych oszczędności tam gdzie ich nie ma...
Ja swój alternator wraz ze zdjęciem, wyremontowaniem (obyło się jedynie na czyszczeniu, wymianie obudowy bo była pęknięta i wymianie łożysk) zapłaciłem 200 zł plus 140 zł za nową połówkę obudowy i wiem, że padł dopiero po kolejnych czterech latach dość intensywnej eksploatacji.
Chyba oczywistą sprawą jest, że jak znajdziesz alternator o podobnej - nie musi być identycznej jak już pisałem wcześniej - wydajności prądowej to będzie działał bez problemu.
Pozdrawiam
Zbyszek
Lancia Phedra 2.2 JTD 2003 była AR 145 1.6 TS 1997
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem