Dziwny dylemat. Nowy Abarth 500, czy używana MiTo 155konna. Prośba o trafne rady.

[Durzy]

Jeżeli wiesz, że abarth do ciebie nie pasuje, to mocno zastanawiał bym się nad czymś innym.

Tak źle nie jest. Nie jest super wygodnie, ale nie jest też odczuwalnie niewygodnie, aczkolwiek wszyscy się zawsze dziwili, że dziwnie siedzę... W MX5 się nie mieszczę i nigdy bym nie kupił (ręka między kierownicą, a udem mi się nie mieści).


155konne MiTo kusi z 2009 roku, udokumentowanym przebiegiem rzędu 45k, z austriackiego salonu, ze wszystkim, nawet zenonami za 52kpln.

a ja bym brał Mito T-jet 155KM a za resztę kasy chip tuning na 199KM do tego fajny wydech + twardszy zawias i mucha nie siada.

I po pół roku bym szukał nowy silnik? Zamiast innego zawieszenia i wydechy lepiej poszukać prawdziwej szpery

[piotrpo]

Masz ciężki wybór - dwa bardzo fajne małe auta z przerośniętymi silnikami, ambicjami sportowymi (to głównie 500) i ciekawym wyglądem. Jeżeli od samochodu oczekujesz chociaż odrobiny praktyczności i uniwersalności, to bierz MiTo - A500 jest zdecydowanie bardziej bezkompromisowy. Używany samochód ma tę zaletę, że spadek jego wartości będzie odrobinę mniejszy (bo już jakąś tam zaliczył). No i prawda ogólnie znana - w tej samej cenie lepiej kupić dobrze doposażony niższy model, niż teoretycznie wyższej klasy golasa. Jeżeli masz okazję dorwać dobrze wyposażoną MiTo, to jest to dobry wybór.
Zaletą MiTo jest jego cichociemność - takie małe pierdzikółko z jak by nie patrzeć niezłym ogniem pod maską. Nie jeździłem abarthem, ale mam uzasadnione podejrzenia, że kusi innych do współzawodnictwa. No i porównując wielkość samochodu - naturalna wydaje się trochę lepsza stabilność, przy wyższych prędkościach.

[Durzy]

Zaletą MiTo jest jego cichociemność - takie małe pierdzikółko z jak by nie patrzeć niezłym ogniem pod maską. Nie jeździłem abarthem, ale mam uzasadnione podejrzenia, że kusi innych do współzawodnictwa.

Mamy tak tępych kierowców, że mało kto wiedział, że to coś mocnego (a miałem białego z krzykliwymi czerwonymi dodatkami)... do czasu, aż nie znalazłem się przed nim. Na autostradzie było to męczące, bo idioci nie zjeżdżali, gdyż wydawało im się, że ich 160 to już jest strasznie szybko, a na trasie bywało bardzo niebezpieczne, ponieważ jeszcze więksi kretyni wyprzedzali z naprzeciwka, bo zamiast patrzyć na faktyczną prędkość zbliżającego się obiektu patrzyli na wielkość auta. Przy tak debilnych kierowcach "nipozorność" bywa niebezpieczną wadą.

No i porównując wielkość samochodu - naturalna wydaje się trochę lepsza stabilność, przy wyższych prędkościach.

No właśnie nie. Mimo, że jest wysoki, to na bardzo krętej drodze jest w stanie dać w kość (czytaj wyprzedzić) nie jednej Imprezie (sprawdzane), a przy prędkościach powyżej 200 problemem jest silnik, który się kończy, a nie hamulce czy zawieszenie, które "wystarczają". Prędkość 180km/h dla 160konnego Abartha nie jest czymś niezwykłym, męczącym. Do niej bardzo ładnie się zbiera. Powyżej 200km/h jedynie udaje, że przyśpiesza (chyba, że się jedzie na shelowskiej racing - różnica jest zaskakująco wielka ).


Standardowo wyposażonemu Abarthowi bliżej do najbogatszej MiTo niż seryjnej. Jestem w szoku jak "goła" jest seryjna Alfa (i mówię o lepszych wersjach silnikowych).

[radosuaf]

Jestem w szoku jak "goła" jest seryjna Alfa (i mówię o lepszych wersjach silnikowych).

Wersja silnikowa nie ma w Alfie wpływu na wyposażenie (pomijając QV).

[jjokocha]

bardzo ciężki wybór, no mozna spędzić całe noce analizując a i tak niewiele sie człowiek dowie, coz ja bym tu dodał, mito? nie wiem nie wiem? z ładnym silniczkiem i kolorem moze i tak?
ale jest opcja, poczekać moze na giulie? albo moze jakieś coś innego, ja bym sie zastanowił nad ladrowerkiem evooqe, ładny nie za duzy, klasse woz, no tak wiem troche trzeba pożyczyć od cioci ale moze warto?

[radosuaf]

Taaaaaa... Tyle, że za Evoque to można mieć 4 MiTo...

[jjokocha]

Taaaaaa... Tyle, że za Evoque to można mieć 4 MiTo...

no można ale po co ci 4 mita jak mozna jednego evooqa?

[piotrpo]

No właśnie nie. Mimo, że jest wysoki, to na bardzo krętej drodze

Wierzę, że na krętej drodze jesteś w stanie pojechać - bardziej mi chodzi o to jak się zachowuje samochód przy dużej prędkości i porywistym wietrze - moje doświadczenia są tutaj dość przerażające - smarta, w okolicach 140 przestawiło mi na drugi pas . Możliwe, że 500/Abarth 500 zachowuje się lepiej a to tylko moje uprzedzenia.

[radosuaf]

no można ale po co ci 4 mita jak mozna jednego evooqa?

No jak Cię stać na MiTo, to nie kupisz Evoqua raczej... Po co mi Giulietta, skoro mogłem sobie kupić Maserka QP? Stosunek cen również zbliżony...

[jjokocha]

No jak Cię stać na MiTo, to nie kupisz Evoqua raczej... Po co mi Giulietta, skoro mogłem sobie kupić Maserka QP? Stosunek cen również zbliżony...

ach ...maserak? piękno, kształt, krągłości, cuś pięknego, radek na nocną zmiane sie pakuj i zbieraj, marzenia sie spełniają,,,
widzisz pojezdził byś jeszcze ze 3 latka 147, hajc do ambergoldu i...? kto wie, kto wie?
ale my tu mamy pomóc chłopu bo ma wieeeellllllkkkkkiiiii prob-lem
czy abarth 500 czy mito 155tb? nie wiem powiem ze nie wiem, mito ma łdną zewnętrznąść, 500 tez ładny ale z ładną dziwuchą w środku, a jak kol durzy wygla ? nie wiadomo,
a m oze by tak zainwestować radek w kombajn, byśmy w przyszłe żniwa polatali po polach i we wrześniu za rok? QP pod drzwiami. puk puk ? ha, widzisz to oczami wyobraźni?