Zakup Alfy 156 V6

[Tacka]

amen

oj oj oj byłbym zapomniał gdzies na przełomie 2002 i 2003 roku, mmiej wiecej zgodnie z faceliftingiem, cos tam z programikiem pokombinowano i niby pierdoła jakies 2-3 konie roznicy, ale nie to jest najwazniejsze. z moich osobistych doswiadczen wynika, a miałem 2.5 v6 z roku 98 teraz mam 2002 listopad, jest jedna zasadnicza roznica...98 paliła w miescie 16 przy dosc ciezkiej nodze i przy krakowskich korach. mniej ni hu hu. trasa 11-12 przy wciaz tak samo ciezkiej nodze, to tez minimum jakie osiagałem. natomiast w poliftingowej mam analogicznie miasto 12-13 trasa 10. tyle z moich obserwacji, ale wiem ze wielu posiadaczy v6 mowi, ze faktycznie cos jest na rzeczy jak to mowia...KUPUJ nic CI nie zastapi frajdy jazdy z v6 by Alfa i nic juz nie bedzie takie samo jak przedtem. jak w Matrixie Stary. bierz niebieska pigułke...nic nie ugasi usmiechu za kazdym razem jak bedziesz wsiadal

[ar.192]

moim zdaniem jesli nie przeraza Cie spalanie to nie masz sie czego obawiac v6 alfy sa naprawde bardzo dobrymi silnikami. a jedyna ich wada to spalanie 14-16 miasto trasa przy spokojnej jezdzie do 3,5tys. obrotów 10l. nizej nie zejdzie. kontroluj rowniez bardzo zawieszenie. bo gdy jest w stanie idealnym wtedy frajda z jazdy jest jeszcze lepsza( nie wspominajac juz o sportowym zawieszeniu ktore ja mam) bo nie masz zadnych niekontrolowanych ruchow nadwozia przy wyzszych predkosciach.rowniez zwroc uwage na to czy auto nie ma korozji. bo nie sa to mlode auta. gdy ja kupywalem swoja lalke to przed nia ogladalem wiele innych. czesto na progach pod nakladkami mialy rdze i to dosc zaawansowana ale masz ciezka misje przed soba bo ciezko bedziesz mial znalezc dobra v6. wiem co mowie bo sam szukalem z pol roku ale mam nadzieje, ze Ci sie uda i juz nie dlugo bedziemy mogli podziwiac piekna belle z rodziny V

[Tacka]

moim zdaniem jesli nie przeraza Cie spalanie to nie masz sie czego obawiac v6 alfy sa naprawde bardzo dobrymi silnikami. a jedyna ich wada to spalanie 14-16 miasto trasa przy spokojnej jezdzie do 3,5tys. obrotów 10l. nizej nie zejdzie. kontroluj rowniez bardzo zawieszenie. bo gdy jest w stanie idealnym wtedy frajda z jazdy jest jeszcze lepsza( nie wspominajac juz o sportowym zawieszeniu ktore ja mam) bo nie masz zadnych niekontrolowanych ruchow nadwozia przy wyzszych predkosciach.rowniez zwroc uwage na to czy auto nie ma korozji. bo nie sa to mlode auta. gdy ja kupywalem swoja lalke to przed nia ogladalem wiele innych. czesto na progach pod nakladkami mialy rdze i to dosc zaawansowana ale masz ciezka misje przed soba bo ciezko bedziesz mial znalezc dobra v6. wiem co mowie bo sam szukalem z pol roku ale mam nadzieje, ze Ci sie uda i juz nie dlugo bedziemy mogli podziwiac piekna belle z rodziny V

...sie zgadza...ale sie da...trzeba na spokojnie...znajdzie sie..

[malin2k5]

.zreszta w 1998 the engine of the year...

A nie w 2000r. kolego?....

[Tacka]

A nie w 2000r. kolego?....

...w 1997 car of the year w 1998 engine of the year...miałem kupiona w polsce z 90 i miala taka ze tak powiem oryginalna naklejke w postaci przezroczystego paska na tylnej szybie u gory na cala szerokosc szyby z takim wlasnie napisem cyt 1998 the engine of the year..

[malin2k5]

To musisz jeszcze doczytać sobie...

"Engine of the year" 2000
Kategoria od 2000ccm do 2500ccm

Wyniki:
1. Alfa romeo 2,5 litra V6 (156, 166) 93
2. Volkswagen 2,5 litra V6 (A4, A6, passat) 89
3. Fiat 2,4 litra JTD (156, marea) 86
4. BMW 2,3 litra 6 cylindrów (seria 3, seria 5) 71
5. Subaru 2,5 litra (legacy) 67
6. Honda 2,2 litra (accord, prelude) 63
7. Mitsubishi 2,4 litra GDI (galant, space, wagon) 63

A co ma naklejka na szybie z tym wspólnego?... Kupiłeś salonówkę w '98?...

[cinas]

2. Volkswagen 2,5 litra V6 (A4, A6, passat) 89

A to diesel tak? Jeśli tak to powinien mieć tytuł - Shit for ever. W mojej ocenie najbardziej nie udany silnik VW, zaraz obok 2.0 TDI.

[szykaz]

Cytat Napisał ar.192 Zobacz post
moim zdaniem jesli nie przeraza Cie spalanie to nie masz sie czego obawiac v6 alfy sa naprawde bardzo dobrymi silnikami. a jedyna ich wada to spalanie 14-16 miasto trasa przy spokojnej jezdzie do 3,5tys. obrotów 10l. nizej nie zejdzie. kontroluj rowniez bardzo zawieszenie. bo gdy jest w stanie idealnym wtedy frajda z jazdy jest jeszcze lepsza( nie wspominajac juz o sportowym zawieszeniu ktore ja mam) bo nie masz zadnych niekontrolowanych ruchow nadwozia przy wyzszych predkosciach.rowniez zwroc uwage na to czy auto nie ma korozji. bo nie sa to mlode auta. gdy ja kupywalem swoja lalke to przed nia ogladalem wiele innych. czesto na progach pod nakladkami mialy rdze i to dosc zaawansowana ale masz ciezka misje przed soba bo ciezko bedziesz mial znalezc dobra v6. wiem co mowie bo sam szukalem z pol roku ale mam nadzieje, ze Ci sie uda i juz nie dlugo bedziemy mogli podziwiac piekna belle z rodziny V
...sie zgadza...ale sie da...trzeba na spokojnie...znajdzie sie..

myślę, że jakbym kupował to raczej od kogoś z forum. Z tego co sie orientuje na dziś dzień są 3 z naszego forum do opchnięcia za 10k

[sołtys]

Chłopaki dajcie już ku..a spokój z tym udawadnianiem sobie kto ma racje.Nie ten temat. Jam mam dwie v-ki i potwierdzam to co przedmówcy pisali że naklejka na tylnej szybie ............ ale do rzeczy. Moim zdaniem bardzo udany silnik,Gta mam 3 lata jedyna awaria to czujnik temp.płynu. 156 termostat,przepływomierz i problemy z instalacją a generalnie gubiła się masa,winą był zardzewiały przewód masowy. Niestety podłoga pod fotelem kierowcy u mnie była w stanie fatalnym(auto z 98 roku) Do naprawy podłogi musiałem zdemontować sanki bo korozja doszła aż pod sanki,przy okazji zrobiłem sprzęgło Q2,rozrusznik uszczelniacz pod kołem zamachowym tulejki stabilizatora i pare rzeczy które można zrobić tylo przy zdjętych sankach. Spalanie takie jak koledzy pisali wcześniej. Nie widzę dużej różnicy w saplaniu między gta a 2.5 . Również zerowe zużycie oleju u mnie w obu jednostkach gta 100tk 2.5 185tk. W 156 mam instalację gazową która spisuje się idealnie ale nie wiem jakiej marki jest instalacja. Silnik szybko łapie temperaturę ,przez co w miarę szybko przełącza się na gaz. Nie widzę również różnicy w osiągach między gazem a benzyną. Spalanie gazu na poziomie 14 litrów w cyklu mieszanym.W 156 częsciej wysiądą jakieś pierdoły związane z elektryką np:błędy poduszek .niż elementy mechaniczne silnika.Zauważyłem że w większości 2.5 którymi miałem do czynienia w fatalnym stanie była chłodnica ,wysypne lamelki,korozja więc na taki szczegół również warto zwrócić uwagę.Zawieszenie to standard ,co jakiś czas trzeba zrobić ale tragedii nie ma. Częstą usterką jest awaria mechanizmu różnicowego i jedynym skutecznym antidotum jest założenie Q2 inaczej nie znasz dnia ani godziny ( chyba że kupisz w automacie )Przerabiałem to już u siebie i dwa razy znajomym a jak poczytasz na forum takich przypadków jest wiele.Moim zdaniem jak znajdziesz auto w zdrowej budzie i nie wyjeżdżone to nie będziesz rozczarowany,ale ze 2 tysia to trzeba mieć w zapasie na początek na drobne naprawy.

[Tacka]

chłopaki dajcie już ku..a spokój z tym udawadnianiem sobie kto ma racje.nie ten temat. Jam mam dwie v-ki i potwierdzam to co przedmówcy pisali że naklejka na tylnej szybie ............ :d ale do rzeczy. Moim zdaniem bardzo udany silnik,gta mam 3 lata jedyna awaria to czujnik temp.płynu. 156 termostat,przepływomierz i problemy z instalacją a generalnie gubiła się masa,winą był zardzewiały przewód masowy. Niestety podłoga pod fotelem kierowcy u mnie była w stanie fatalnym(auto z 98 roku) do naprawy podłogi musiałem zdemontować sanki bo korozja doszła aż pod sanki,przy okazji zrobiłem sprzęgło q2,rozrusznik uszczelniacz pod kołem zamachowym tulejki stabilizatora i pare rzeczy które można zrobić tylo przy zdjętych sankach. Spalanie takie jak koledzy pisali wcześniej. Nie widzę dużej różnicy w saplaniu między gta a 2.5 . Również zerowe zużycie oleju u mnie w obu jednostkach gta 100tk 2.5 185tk. W 156 mam instalację gazową która spisuje się idealnie ale nie wiem jakiej marki jest instalacja. Silnik szybko łapie temperaturę ,przez co w miarę szybko przełącza się na gaz. Nie widzę również różnicy w osiągach między gazem a benzyną. Spalanie gazu na poziomie 14 litrów w cyklu mieszanym.w 156 częsciej wysiądą jakieś pierdoły związane z elektryką np:błędy poduszek .niż elementy mechaniczne silnika.zauważyłem że w większości 2.5 którymi miałem do czynienia w fatalnym stanie była chłodnica ,wysypne lamelki,korozja więc na taki szczegół również warto zwrócić uwagę.zawieszenie to standard ,co jakiś czas trzeba zrobić ale tragedii nie ma. Częstą usterką jest awaria mechanizmu różnicowego i jedynym skutecznym antidotum jest założenie q2 inaczej nie znasz dnia ani godziny ( chyba że kupisz w automacie )przerabiałem to już u siebie i dwa razy znajomym a jak poczytasz na forum takich przypadków jest wiele.moim zdaniem jak znajdziesz auto w zdrowej budzie i nie wyjeżdżone to nie będziesz rozczarowany,ale ze 2 tysia to trzeba mieć w zapasie na początek na drobne naprawy.

...a tak chłodnice rowniez w 156 nie sa pancerne jestem własnie po wymianie w 2.5 jakies 2 miechy temu...